Retro PC Centre odc. 3 - Mafia
Mafia: The City of Lost Heaven - protoplasta rodu z zasadami
Jakub Jach 4 lutego 2015, 12:00
Honor, lojalność, wierność i miłość do familii - to najważniejsze atrybuty i przekonania każdego członka włoskiej mafii... A co, jeśli nie bierze się udziału w gangsterskich porachunkach? O to lepiej spytać młodego Michaela Corleone, gdyż Tommy Angelo raczej nie będzie już w stanie odpowiedzieć. Na szczęście - w przeciwieństwie do protagonisty - Mafia wydaje się być wiecznie żywa i wciąż pokazuje swój prymat w świecie dzisiejszych złudzeń... to znaczy gier komputerowych.
Gdy pierwszy raz słyszy się o tzw. "mafii", większość osób zapewne kojarzy to słowo z Włochami, a jeszcze bardziej precyzyjnie - z samą Sycylią i sławną już rodziną Corleone. Historia włoskiego rodu stała się bowiem swego rodzaju kanonem dla kultury nie tylko Stanów Zjednoczonych i terenów dawnej Italii, ale także dla całego świata filmu i literatury. Kwestią czasu było więc przeniesienie sukcesywnej serii na wyświetlacze współczesnych komputerów i mimo że wydana w 2002 roku Mafia w żaden sposób nie korzysta z franczyzy, zapoczątkowanej niegdyś przez Mario Gianluigi Puzo, to jednak nie sposób oprzeć się wrażeniu, że gra garściami czerpie z historii włoskiej familii. Sama fabuła Mafii nie jest nawet specjalnie zbliżona do wątku z książki czy filmu, które w latach 70. podbiły serca milionów widzów i czytelników.
Niemniej również produkcja studia Illusion Softworks (dziś 2K Czech) okazała się niemałym sukcesem, który do dziś odznacza się niepowtarzalnym klimatem, czule wspominanym przez fanów serii. Ci w 2015 roku już od dłuższego czasu czekają na informacje o kontynuacji cyklu, jednak w przypadku Mafii przeszłość pokazała wielokrotnie, że pośpiech nie jest tu wskazany. Trzeba usiąść w fotelu - najlepiej z kocim pupilem, wygodnie usadowionym na naszych kolanach - i cierpliwie poczekać, aż na horyzoncie pojawi się kolejna odsłona już kultowej wśród graczy serii. Mafia zasługuje bowiem chociażby na naszą cierpliwość...
Przysługa za przyjaźń
Czym różni się świat włoskiej Mafii od całej reszty? Przede wszystkim - ma twardo ustalone zasady i to one są najważniejsze w postępowaniu jego członków. Branża rozrywki elektronicznej również rządzi się swoimi prawami i producenci dobrze to rozumieją. Trzeba wiedzieć, jak grać, aby wygrać, jednak w tej rozgrywce to sami gracze rozdają karty. I zgodnie z kultową zasadą "przyjaźń za przysługę", społeczność grających zawsze potrafi odwdzięczyć się swoją lojalnością wobec deweloperów, którzy dostarczą porządny produkt na rynek. Udany debiut marki, jaki zaliczyła Mafia: The City of Lost Heaven w 2002 roku, był wyjątkowy na skalę światową i pozostaje taki do dziś, a to dlatego, że rzadko kiedy przedpremierowe obiecanki twórców okazują się tak bardzo zgodne z finalnym efektem.