News

Dignitas lepsze od Virtus Pro w finale EPICENTER: Moscow

Wielki turniej CS:GO z pulą nagród sięgającą 500.000 dolarów właśnie dobiegł końca. W finałowym spotkaniu Virtus Pro vs. Dignitas, lepsi okazali się reprezentanci duńskiej formacji, triumfując nad podopiecznymi Jakuba Gurczyńskiego 2:1.

Miejsce w wielkim finale Duńczycy wyszarpali najpierw dzięki wygranej z Fnatic 2:1, a następnie w meczu półfinałowym ekipa RUBINO odesłała do domu graczy Natus Vincere, którzy przegrali to starcie wynikiem 1:2. Polacy nie musieli się aż tak męczyć dzięki pierwszemu miejscu w fazie grupowej, które zapewniło im bilet prosto do półfinału. Tam ich łupem padła drużyna SK Gaming – dzięki temu zwycięstwu biało-czerwoni zapewnili sobie także pierwsze miejsce w światowym rankingu portalu HLTV. Spotkanie Virtus Pro vs. dignitas rozpoczęło się z niemal godzinnym opóźnieniem. Pierwszą mapą okazał się wybrany przez Duńczyków de_nuke, gdzie nasi rodacy w pierwszej połowie objęli sporą przewagę 11:4. Ich rywale w kolejnej części gry podnieśli wszystkim fanom VP ciśnienie, śmiało zmniejszając różnicę, jednak Virtusi dopilnowali wyniku i zabezpieczyli sobie mapę 16:11.

(fot. EPICENTER)

Chwilę później akcja finału przeniosła się na de_overpass – lokację wskazaną przez formację znad Wisły. To co się na niej działo można nazwać prawdziwym horrorem, w szczególności dla wszystkich fanów Pashy i spółki. Dignitas zakończyło pierwszą połowę prowadzeniem 11:4, grając po stronie terrorystów niezwykle skutecznie. Zmiana stron nie wpłynęła na losy potyczki, ponieważ Polacy wyszarpali tylko jeden punkt, oddając resztę rund na konto rywali. Ostatnia lokacja, de_mirage, niestety wyglądała niemal identycznie. Duńczycy najpierw zapewnili sobie po stronie CT wynik 13:2, a później szybko i bez kłopotów dokończyli mecz, triumfując 16:5. Bezsprzecznie drużyna Dignitas przez ostatnie miesiące poczyniła kolosalne postępy, śmiało wbijając się w światową TOP5. Moskiewski triumf zapewnił formacje zastrzyk gotówki w wysokości 250.000$.

Zgłoś błąd