Mini Ninjas
Miniaturowi wojownicy, maksymalna nuda
Rafał Kurpiewski 30 września 2009, 16:14
Tabela faktów pokaż/ukryj
| Produkt: | Mini Ninjas |
| Producent: | IO Interactive |
| Dystrybutor w Polsce: | Cenega Poland |
| Wersja językowa: | polska (napisy i dialogi) |
| Data premiery na świecie: | 8 września 2009 |
| Data premiery w Polsce: | 25 września 2009 |
| Zalecany wiek: | 7+ |
| Wymagania sprzętowe - minimalne: | procesor Intel Pentium IV (3,2 GHz) lub odpowiednik, 512 MB RAM, karta graficzna zgodna z DirectX 9.0c (GeForce 6600 lub odpowiednik), 6 GB wolnego miejsca na HDD |
Studio IO Interactive znane jest z gier kontrowersyjnych i brutalnych, członkowie tego zespołu są wszak ojcami serii Hitman i autorami równie krwawego Kane & Lynch: Dead Men. Zaryzykuję więc stwierdzenie, że informacja o tym, iż studio postanowiło odpocząć od "poważnych" i "niemoralnych" produkcji na rzecz kolorowej, kreskówkowej platformówki o przesłodziutkich Małych Ninjach stanowiła niemałe zaskoczenie (i swego rodzaju zawód) dla większości graczy. Miesiące mijały, prace posuwały się dość szybko i Mini Ninjas w końcu trafiło w nasze ręce. Nadszedł więc czas, by rozliczyć twórców z najnowszego dzieła.
Dotychczasowa odskocznia od serii Hitman, czyli Kane & Lynch: Dead Men raczej nie przysporzyła studiu ani rzeszy nowych, oddanych fanów, ani nie została przez graczy przyjęta tak ciepło, jak przygody łysego zabójcy. Bo choć duet bezwzględnych przestępców był co najmniej tak charyzmatyczny, jak pan o kryptonimie 47, to już sama rozgrywka była wyraźnie niższej jakości od poprzednika i zwyczajnie słaba. Wydawało się więc, że IO dostało nauczkę, by pozostać wierne serii o przygodach 47. Tymczasem Duńczycy postanowili zrobić coś jeszcze bardziej odbiegającego od dotychczasowych produkcji. I niestety, w dużej mierze ponownie zawiedli.
To naprawdę jest gra dla dzieci... i niestety tylko dla nich
Mini Ninjas to kolorowa, utrzymana w kreskówkowej stylistyce gra platformowa. Niestety, każdego, kto spodziewał się dzieła uniwersalnego niczym Rayman czy Sonic, a więc takiego, przy którym doskonale bawić się mogą zarówno najmłodsi gracze, jak i starzy wyjadacze, muszę rozczarować. Mini Ninjas to produkcja skierowana zdecydowanie do młodszych miłośników komputerowej rozrywki, starsi zwyczajnie nie mają tu czego szukać. I mówi to osoba, która nie dalej, jak pół roku temu, z ogromną przyjemnością odświeżała sobie serię Rayman, Kangurek Kao i Croc, czyli produkcje pokrewne, tak ze względu na gatunek, jak i stylistykę. Niestety, Mini Ninjas w potyczce z tymi klasycznymi pecetowymi platformówkami 3D odpada przez nokaut już w pierwszej rundzie, chyba w każdym z możliwych porównań. A i bez porównywania z klasyką wypada raczej blado i jest w stanie zainteresować jedynie najmłodszych. Starszych zwyczajnie znudzi i rozczaruje brakiem wyzwań.



