News

Virtus Pro przegrywa dwa mecze z Dignitas

Wczoraj mieliśmy możliwość oglądania dwóch spotkań Virtus Pro z Dignitas, odbywających się w ramach rozgrywek drugiego tygodnia ESL Pro League. Po druzgocącej dla Virtusów pierwszej potyczce kolejna przyniosła ewidentną poprawę formy, jednak niewystarczającą aby zapewnić sobie zwycięstwo – Polakom do triumfu zabrakło naprawdę niewiele.

 

Pierwszy mecz był bardzo jednostronny. Na mapie de_mirage nasi rodacy nie radzili sobie kompletnie po żadnej stronie. Zawodnicy Dignitas szli jak burza zdobywając bez kłopotów kolejne rundy – ich rywale popełnili szereg błędów, grali bardzo defensywnie i wolno, za każdym razem dając się zaskoczyć. Duńczycy z kolei swoje akcje rozgrywali szybko oraz zdecydowanie - często skracali pozycje eliminując niczego nie spodziewających się przeciwników. W szeregach Virtus Pro najlepiej poradzili sobie Neo i Taz, a tabelę Polaków zamykał Snax – Janusz w całym spotkaniu zdobył tylko sześć zabójstw. W przeciwnej ekipie swoją grą z AWP zadziwiał MSL którego strzały w większości przypadków z łatwością dosięgały Virtusów. Mecz zakończył się zwycięstwem Dignitas 16:5. Podopieczni Kubena przegrali z Duńczykami walkę na de_mirage już drugi raz z rzędu – ostatnio oba składy starły się ze sobą na tej mapie w styczniowym turnieju DreamHack Open Leipzig, gdzie Snax i jego koledzy zakończyli ją wynikiem 7:16.

TAZVP 

Po niedługiej przerwie mogliśmy oglądać drugi pojedynek, tym razem na mapie de_overpass. Virtusi wyciągnęli wnioski z poprzedniej potyczki i tym razem szło im nieco lepiej. Pierwsza połowa co prawda była kontrolowana przez duńską formację, jednak Polacy twardo ścigali w punktacji oponentów, nie pozwalając im zbudować dużej przewagi. Ze strony naszych rodaków pojawiło się więcej agresywnych podejść i szybkich akcji. Druga połówka przyniosła Virtusom wygraną pistoletówkę – przez dalszą część gry Dignitas prowadziło niewielką różnicą, ale dzięki świetnym clutchom Neo, jego formacji udało się doprowadzić do sytuacji 14:14. Euforia niestety nie trwała długo, ponieważ Duńczycy nie pozostali obojętni na taką kolej rzeczy i wygrali kolejne rundy finalnie triumfując 16:14. Snax tym razem poradził sobie zdecydowanie lepiej, lecz najlepszym zawodnikiem Virtus Pro okazał się być Byali. Tabelę Dignitas otwierał k0nfig, siejący na de_overpass prawdziwe spustoszenie – Duńczyk wygrał wiele sytuacji gdzie musiał sam walczyć przeciwko znacznie większej grupie wrogów.

Dignitas01 

W poniedziałkowy wieczór odbyły się jeszcze dwa mecze Fnatic z G2 Esports. Szwedzi całkowicie zdominowali swoich rywali, najpierw wygrywając de_cobblestone 16:5, a następnie de_inferno 16:7. Dziś będziemy mieć okazję zobaczyć pojedynki Astralis vs FlipSid3 (19:00, 20:00) oraz EnVyUs vs Ninjas in Pyjamas (21:00, 22:00). Wszystkie będą dostępne na oficjalnym kanale twitch ESL Polska

fnatic01 

Zgłoś błąd