10 najlepszych motywów muzycznych z gier

Bo w gry się nie tylko gra, ale też i słucha

W przerwie między kolejnymi testami sprzętu, tak dla odprężenia, postanowiłem opisać dziesięć moim zdaniem najlepszych utworów jakie do tej pory słyszałem w grach. Lista może nie będzie wyjątkowa, ale niespodzianki też się trafią. Zapraszam do lektury!

Pomyślcie przez chwilę, czy jest taka gra, która naprawdę zapadła Wam w pamięci, a przy tym nie pamiętacie jakiegokolwiek utworu czy motywu muzycznego usłyszanego podczas rozgrywki? U mnie taka gra nie występuje – jeśli muzyka nie jest wyrazista i nie zapada w pamięć, to i sama gra nie powinna. Dlatego też na liście znajdą się utwory z produkcji, które naprawdę przypadły mi do gustu, które bardzo lubię.

Kanye West – Power (Saints Row: The Third)

Tak jak w tytule, w kawałku jest moc. Utwór był motywem przewodnim w trailerze do gry Saints Row: The Third, towarzyszył graczowi także podczas naprawdę zapadającej w pamięć misji odbijania swojego apartamentu. Poza „Power” w grze można było usłyszeć kilka klasyków, w tym mój ulubiony „I need a Hero” wykonywany przez Bonnie Tyler. Szkoda, że w czwartej części było już zdecydowanie gorzej.

Silent Hill 2 – Theme of Laura

Mówi się, że Silent Hill 2 był najlepszą częścią serii i jest w tym wiele racji. Ważne jednak, że za dobrym scenariuszem i przerażającymi scenami stała także całkiem dobrze przygotowana warstwa audio. Przykładem niech będzie właśnie Theme of Laura, utwór choć wydaje się być żywy, zdecydowanie nie jest radosny. Akira Yamaoka wykonał kawał świetnej roboty. Cała ścieżka dźwiękowa gry prezentowała się mocarnie, a oprócz Theme of Laura innym najbardziej zapadającym w pamięć kawałkiem z pewnością był Promise.

Deus Ex Human Revolution – Icarus

Nie jestem jakimś wielkim fanem nowego Deus Ex, choć uważam, że sama gra jest produkcją bardzo dobrą (co też przedstawiłem jakiś czas temu w swojej recenzji). Nieco inne zdanie mam na temat Icarusa, który od pierwszej chwili mnie zauroczył, pasował idealnie do konwencji gry, do jej fabuły. Uważam, że to jeden z najlepiej dobranych motywów przewodnich w historii gier.