Mody do Fallout’a 4 będą, ale nie od razu

Już od dłuższego czasu wiadomo, że Fallout 4 tworzony jest m.in. pod kątem modyfikacji, które gracze będą mogli samodzielnie tworzyć. Teraz się jednak dowiedzieliśmy, że narzędzia umożliwiające zabawę z modami będą oczywiście dostępne, ale nie od samego początku.

W wywiadzie z redakcją serwisu IGN wicedyrektor ds. marketingu w studiu Bethesda, Pete Hines, powiedział, że na razie zespół „całkowicie skupia się na skończeniu samej gry”. Wyjaśnił, że twórcy najpierw chcą poświęcić czas na dopieszczenie Fallout’a 4, a dopiero później poświęcą swoją uwagę modyfikacjom.

„Nikogo nie obchodzą mody, jeśli gra jest do bani. Taka filozofia przyświeca nam od zawsze. Skupimy się na narzędziach konstrukcyjnych, zestawie do tworzenia itp. jak gra będzie już gotowa – na razie dopiero zaczynamy się zastanawiać, jak to wszystko miałoby dokładnie wyglądać”.

Warto przypomnieć, że mody dotyczą również posiadaczy Xboxa One, co jest dość nietypowym posunięciem w branży. Co prawda nie będą mogli ich własnoręcznie tworzyć, ale będą mogli pobierać te, które zostały zrobione na pecetach.

Fallout 4 ukaże się na komputery osobiste, Xboxa One i PlayStation 4 już 10 listopada. Na razie nie wiadomo, kiedy scena moddingowa będzie mogła zacząć coś działać, ale z pewnością wkrótce uzyskamy więcej informacji.