News

Dead Island padło ofiarą piratów jeszcze przed premierą

Dead Island jest kolejną polską grą, której twórcom nie udało się uchronić przed piratami. Ci już kilka dni temu zamieścili w internecie pirackie wersje gry.

Piractwo jest dziś ogromnym problemem dla producentów i wydawców gier. Najczęściej piraconymi tytułami są gry na komputery PC, jednak ostatnio zjawisko to coraz boleśniej dotyka także konsole. To poważna sprawa, ale nabiera jeszcze większej powagi, kiedy wkrada się do biura wydawcy. Coraz częściej do sieci trafiają gry jeszcze przed swoją oficjalną premierą. Polskich producentów to nie dotyczyło, póki nie zaczęli produkować wysokobudżetowych hitów. W ten sposób przedpremierowo do sieci wyciekły takie gry, jak Bulletstorm czy Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, a teraz podobny los spotkał najnowszą produkcję Techlandu - Dead Island.

Piraci w najlepsze wymieniają się plikami już od 2 września, podczas gdy pierwsza amerykańska premiera odbyła się dopiero dzisiaj, a polska - za 3 dni. Według zamieszczanych informacji gra jest w angielskiej wersji językowej, co sugeruje, że za przeciekiem nie stoi nikt z Polski. Wszystkim, którzy postanowią pobrać grę przypominamy, że według prawa jest to równoznaczne z kradzieżą, a sami dystrybutorzy często wszczynają postępowanie w sprawach przedpremierowych wycieków.

Zgłoś błąd