Dead Island
Bo polskie mózgi smakują najlepiej
Krystian Machnik 7 września 2011, 13:51
Tabela faktów pokaż/ukryj
| Produkt: | Dead Island |
| Producent: | Techland |
| Wydawca: | Deep Silver |
| Dystrybutor w Polsce: | Techland |
| Wersja językowa: | Polska kinowa |
| Data premiery na świecie: | 6 września 2011 |
| Data premiery w Polsce: | 9 września 2011 |
| Zalecany wiek: | 18+ |
| Wymagania sprzętowe - minimalne: | Dwurdzeniowy procesor (2,66 GHz), 1 GB pamięci RAM, karta graficzna ATI 2600XT lub GeForce 8600GT (256 MB), 2 GB wolnego miejsca na dysku twardym. |
| Wymagania sprzętowe - zalecane: | dwurdzeniowy procesor (2,66 GHz), 4 GB pamięci RAM, karta graficzna GeForce 9600 (1 GB), 2 GB wolnego miejsca na dysku twardym |
| Wymagania systemowe: | Windows XP, Vista oraz 7 |
Jak to się dzieje, że filmy i gry z zombie w roli głównej wciąż są popularne? Od niemal półwiecza pojawiają się w najróżniejszych produkcjach i zawsze robią to samo – kręcą się ospale w poszukiwaniu smakowitych mózgów. A co robi bohater filmu/gry? Otoczony musi walczyć o przetrwanie! To scenariusz wykorzystywany tak często i oklepany tak bardzo, że chyba większość ludzi przestała na to zwracać uwagę. Jednak polska firma Techland zamierza pokazać, że nawet z tego da się jeszcze wycisnąć nowości, które zawojują rynek.
Zacznijmy jednak od lekcji historii. W 2005 roku Techland rozpoczął prace nad trzema wysokobudżetowymi produkcjami: Chrome 2, Warhound i właśnie Dead Island. Od razu opublikowano pierwsze materiały, które prezentowały bardzo nowoczesną oprawę wizualną i zrobiły wielkie wrażenie na graczach. Podobały się zwłaszcza zwiastuny kontynuacji serii Chrome z ogromnym mechem na ekranie i Dead Island ukazujący walkę wręcz z na wpół zgniłym panem zombiakiem. Przyszłość polskich gier na światowych rynkach rysowała się w różowych barwach. Niestety do dziś nie ukazała się żadna z tych gier. Wrocławianom udało się ukończyć tylko The Lawman, grę o dzikim zachodzie, którą potem przemianowano na Call of Juarez. W tym roku zadebiutowała trzecia odsłona tego tytułu, a wcześniej wymienionych gier jak nie było, tak nadal nie ma.
Zarówno ja, jak i wielu innych graczy, odnieśliśmy wrażenie, że ktoś w firmie ma mnóstwo pomysłów, nad którymi nie potrafi zapanować. Techland co chwila zapowiadał nowe gry: a to kontynuacja Xpand Rally, a to nowe FIM Speedway Grand Prix czy wyścigi na quadach (nail’d). Sytuacja nie zmieniała się aż do kwietnia 2010 roku, kiedy twórcy w końcu zrozumieli, że nie zdołają tworzyć trzech superprodukcji jednocześnie – wstrzymali prace nad Chrome 2 i Warhound postanawiając skupić się na Dead Island. Na efekty tej decyzji trzeba było czekać kolejny rok, kiedy bez zbędnego szumu opublikowano zwiastun. Jeśli czytasz tę zapowiedź, to z pewnością wiesz, o jaki film chodzi (jeśli jednak nie, to poniżej masz okazję zapoznać się z nim). Trailer zrobił tak duże wrażenie na graczach, że natychmiast rozpisały się o nim największe branżowe portale. Jego twórcy dostali nagrodę Złotego Lwa, a Dead Island z miejsca trafiło do grupy najbardziej wyczekiwanych produkcji tego roku.
Była to doskonała reklama, która obiegła praktycznie cały świat i to pomimo faktu, że zwiastun nawet nie ukazywał fragmentów rozgrywki. Na fali popularności Techland publikował kolejne zwiastuny, które – mimo doskonałego wykonania – nie zdołały powtórzyć sukcesu. Podobnie zresztą jak pierwszy trailer, który dziś mało kto pamięta. Pochodzi on z targów GamesCom odbywających się w 2007 roku i przedstawia grę nieco inną niż dziś ją znamy:


