Dead Island na Steam - zamieszania ciąg dalszy
Polska gra Dead Island rzeczywiście trafiła na Steam w wersji testowej - taką informację podał Techland, zapewniając przy okazji, że już udało się wszystko naprawić.
Wczoraj pisaliśmy o zamieszaniu wokół gry Dead Island umieszczonej w systemie elektronicznej dystrybucji Steam. Okazało się bowiem, że ktoś przypadkowo wrzucił grę w wersji deweloperskiej, zamiast finalnej. Tak przynajmniej wywnioskowali gracze, którzy zdążyli ją pobrać - mogli włączać kody, swobodnie latać po mapie i przenikać przez ściany. To cechy charakterystyczne właśnie dla tzw. wersji deweloperskich, które mają umożliwić twórcom szybkie sprawdzanie wybranych elementów gry. Po kilku godzinach od całej sprawy, późnym wieczorem Techland w końcu przyznał, że na Steam rzeczywiście trafiła wersja testowa. Na Facebooku twórców czytamy:
– Rzeczywiście wersja na STEAM, która była dzisiaj dostępna w USA, była wersją testową. Problem nie leżał po stronie Techlandu, ponieważ to nie developer uploaduje wersję gry na STEAM. Niemniej, po błyskawicznej interwencji udało się uploadować ostateczną wersję PC. Sprawa trwała tylko kilka godzin, niemniej bardzo przepraszamy naszych fanów za problemy i niepotrzebny stres. Oczywiście, wszystko jest już ok.
Wygląda, że to tyle. Niemniej sprawa z pewnością nie zostanie zapomniana, a udostępnienie graczom wersji testowej, zamiast finalnej, po 6 latach prac bez wątpliwości można nazwać wtopą. W naszym kraju gra pojawi się już za 2 dni w cenie 99,90 zł.


