News

Blizzard prezentuje Overwatch

Wraz z zapowiedzią najnowszej produkcji typu FPS, Blizzard Entrertainment po swojemu definiuje znaczenie tego gatunku gier. Długo wyczekiwane Overwatch ma zadebiutować już w przyszłym roku, a jego zadaniem jest porządnie namieszać w branży!

Zupełnie nowy tytuł od dość konserwatywnego producenta to znaczące wydarzenie, tym bardziej zwracając uwagę na samą zapowiedź. Overwatch definitywnie nie reprezentuje sobą tego, do czego przyzwyczaiła nas większość gier typu FPS. Wartka akcja, kolorowy, nowoczesny świat oraz nieco przerysowana, lecz nietuzinkowa grafika - to wszystko ma nam zapewnić w rozgrywce najnowsza produkcja Blizzarda. Nie zabraknie także miejsca na fabułę, jednak to nie ona będzie najważniejsza. Na pierwszy plan wysunie się tryb sieciowy, w którym drużynowa współpraca znaczy więcej niż siła czy umiejętności.

Do gry ma ogółem trafić niewielka ilość trybów, a jako przewodni z nich twórcy wytypowali 6 vs 6. Sama produkcja może zawierać elementy, jakie zostały stworzone dla niedawno odwołanego projektu MMO Blizzarda na konsole nowej generacji - Project Titan. Mowa tu głównie o mapach - jak dotąd znamy trzy lokacje: Świątynię Anubisa pochodzenia egipskiego, osadzoną na terytoriach Japonii Hanamurę oraz King's Row, której akcja dzieje się w Wielkiej Brytanii. Oczywiście wszystkie mapy będą odpowiednio wystylizowane tak, aby przypominały futurystyczne aranżacje poszczególnych terenów. Twórcy zapewniają jednak, że najważniejsze w rozgrywce mają być same postacie, a tych zapowiedziano na razie 12.  Ich liczba, tak samo jak ilość map, ma z czasem się powiększyć po to, by jak najbardziej urozmaicić gameplay. Każdy z bohaterów posiadać będzie po cztery odmienne umiejętności, które sprawią, że wszystkie z nich okażą się przydatne w walce przeciwko drużynie wroga. Wśród nich wytypowano po jednej superzdolności, jednak to umiejętność drużynowej współpracy pozwoli w pełni pokazać siłę poszczególnych postaci.

Podczas weekendowej konferencji BlizzCon odbyły się już pierwsze pokazy gry, a krótko po samej prezentacji uruchomiono oficjalne witryny dla tytułu. Ponadto, wersja beta ma zadebiutować w 2015 roku, co jednoznacznie wskazuje na zaawansowane stadium prac rozwojowych nad produkcją. Blizzardowi udało się zatem długo utrzymywać Overwatch w tajemnicy przed światem, a tak naprawdę wciąż niewiele o nim wiadomo. W czasie zapowiedzi nie ujawniono szczegółów ani na temat sposobów płatności za grę, ani nawet platform, na które tytuł ma trafić. Pewne są jak na razie tylko komputery stacjonarne, które posłużyły testującym podczas pokazu. Producent pozostawił więc sobie pewne pole manewru, aby w najbliższej przyszłości móc stopniowo wdrożyć zupełnie nową markę na rynek. Warto zaznaczyć, że dla zainteresowanych istnieje możliwość zapisania się do testów wersji beta na oficjalnej stronie nadchodzącej gry. 

Zgłoś błąd