Podsumowanie wieści ze świata gier - 51
Łukasz Kopciński 7 marca 2016, 12:49
Kolejny tydzień w branży gier rozpoczął się leniwie, na szczęście w kolejnych dniach deweloperzy postanowili uraczyć nas ciekawszymi informacjami. Nie wszystkie wieści były jednak radosne. Dowiedzieliśmy się, że dość długo trzeba będzie czekać na tytuły takie jak Kingdom Come: Deliverance czy Mass Effect: Andromeda. Weekend zapowiadał się gorąco za sprawą kolejnej edycji Intel Extreme Masters w Katowicach, aczkolwiek fani polskiego esportu nie mieli wielu powodów do radości…
Spekulacje na temat daty premiery Titanfall
Wydawcy mają sporo problemów z utrzymaniem w tajemnicy dat premier swoich tytułów przez nadgorliwe sklepy, urzędy oraz dociekliwych dziennikarzy. Niedawno popsuto niespodziankę Nintendo, gdy dotarto do nowych tytułów gier z serii Pokémon. Tym razem przeciek kontynuacji Titanfall i pojawił się w aż dwóch źródłach. Najpierw producent zabawek obwieścił, iż przygotuje serię licencjonowanych figurek na grudniową premierę Titanfall 2. Teraz sieć sklepów GameStop podgrzała atmosferę prezentując zdjęcie, na którym widać wyłożone na półkach pudełka z tytułem gry na okładkach. Deweloperzy nie zdecydowali się póki co oficjalnie zdradzić planów wydawniczych.
Mass Effect: Andromeda i Kingdom Come: Deliverance opóźnione
Dwa ciosy otrzymali w tym tygodniu fani gatunku RPG. Ambitny projekt z Kickstartera Kingdom Come zaliczy solidny poślizg w związku z fiaskiem w negocjacjach z wydawcami. Komputerowa wersja znajduje się na bardziej zaawansowanym etapie produkcji i prawdopodobnie mogłaby ujrzeć światło dzienne już w najbliższe wakacje. Gorzej jest w przypadku edycji konsolowych, które wymagają większych szlifów. O ile dla twórców wypuszczenie na rynek gry na komputery osobiste wcześniej nie stanowiłoby problemu, o tyle jest to sprzeczne z polityką wydawniczą dystrybutorów. W Warhorse Studios zdecydowano, że jako niezależna firma, nie mogą sobie pozwolić na utratę poważnych partnerów biznesowych i postanowiono opóźnić pecetowe Kingdom Come. Smutne wieści napłynęły także z BioWare Montreal. W kontynuację hitowego Mass Effecta nie zagramy w 2016 roku, a na początku następnego, także jeśli ktoś planował spędzić święta w tym kosmicznym uniwersum musi zmienić plany. Albo odświeżyć sobie trylogię.
Pecetowa ofensywa Microsoftu
Chyba najbardziej zaskakującą informacją kończącego się tygodnia było ujawnienie debiutu ekskluzywnej dotąd dla Xboxa serii Forza. Forza 6: Apex to kolejny po Quantum Break projekt tracący status platformowej wyjątkowości. Kultowa samochodówka w komputerowej odsłonie zostanie udostępniona za darmo, jedynie dla posiadaczy systemu Windows 10 i będzie zawierała model płatności F2P, który poprzez zakup DLC umożliwi rozszerzenie początkowej listy 63 samochodów i 20 torów. Pozostaje liczyć na bardziej dopracowany port niż w przypadku ostatnio wydanego Gears of War Ultimate Edition.
Ujawnienie daty premiery No Man’s Sky
Jeden z bardziej wyczekiwanych tytułów doczekał się wreszcie oficjalnej daty premiery. Kosmos w Star Trekowym stylu zaczniemy eksplorować 24 (wersja PC) i 25 (PS4) czerwca. Problematycznym pozostaje fakt, iż nadal nie wiemy dostatecznie dużo o samej rozgrywce, co do której żywotności mają też wątpliwości dziennikarze branżowi. Po ograniu próbnych wersji najczęściej napotykanym zastrzeżeniem jest możliwe szybkie wkradnięcie się nudy. Stworzenie ogromnych światów to jedno, inna sprawa to wypełnienie ich interesującą zawartością.
Intel Extreme Masters ponownie w Katowicach
Nie bez problemów nasz główny towar e(k)sportowy w Counter-Strike dostał się do ćwierćfinału katowickiego turnieju, gdzie niestety gładko poległ w starciu z faworyzowanym zespołem Fnatic. Ten rok jest dla Polaków z Virtus Pro bardzo ciężki i nie należało się spodziewać walki o podium. Nie pomógł nawet dodatkowy element publiczności gorąco zagrzewającej rodaków do walki. Również na etapie ćwierćfinału udział w rywalizacji zakończył nasz przedstawiciel w StarCrafcie 2. Elazer mimo niezłego początku musiał uznać wyższość koreańskiego zawodnika Hydry.







