News

Mount & Blade: Ogniem i Mieczem

Lepiej poczytać książkę

Tabela faktów pokaż/ukryj

Produkt: Mount & Blade: Ogniem i Mieczem
Producent: Snowberry Connection
Dystrybutor w Polsce: CD Projekt
Data premiery na świecie: 04 grudnia 2009
Data premiery w Polsce: 04 grudnia 2009
Zalecany wiek: 16+
Wymagania sprzętowe - minimalne: Windows XP z SP2, procesor Intel 1.5 GHz, 1 GB RAM, karta graficzna 128 MB zgodna z DirectX 9.0 c

Pod koniec 2008 roku na polskim rynku wydana została gra Mount & Blade. Chociaż tytuł ten nie zachwycał przepiękną grafiką ani rozbudowanymi drzewami dialogowymi, to swoją grywalnością zdołał zaskarbić sobie sympatię całkiem pokaźnego grona graczy. Na bazie sukcesu osiągniętego przez wspomnianą produkcję postanowiono więc zaserwować nam nowy, samodzielny produkt z tego cyklu, zatytułowany Mount & Blade: Ogniem i Mieczem.

Znana powieść teraz na ekranach monitorów

Mount & Blade: Ogniem i Mieczem, jak zapewne już się domyśliliście, pozwala prowadzonej przez nas postaci stać się częścią XVII-wiecznego świata, opisanego dwa wieki później przez Henryka Sienkiewicza. W tym właśnie okresie na ziemiach Europy Środkowo-Wschodniej rozgorzał konflikt pomiędzy Polakami i Kozakami. Stworzony przez nas bohater będzie miał możliwość opowiedzenia się po jednej z pięciu stron konfliktu (oprócz Rzeczypospolitej i Ukrainy, na placu boju staną również wojska podległe Szwecji, Rusi oraz Chanatowi Krymskiemu), a wybór tego, komu oddamy w służbę swój miecz, zdeterminuje wygląd całej późniejszej części rozgrywki.

Mount & Blade: Ogniem i Mieczem

W końcu mamy fabułę

Główną zmianą wprowadzoną w Mount & Blade: Ogniem i Mieczem w porównaniu do jego pierwowzoru jest dodanie rozbudowanej linii fabularnej. Ta, jak już wspomniałem wcześniej, zmienia się wraz z decyzjami podejmowanymi przez nas. Jest to na pewno bardzo mile widziana zmiana, ponieważ Mount & Blade, przy całej swojej grywalności, potrafił jednak po jakimś czasie śmiertelnie znudzić swoją monotonią. Trzeba też dodać, że fabuła jest całkiem dobrze poprowadzona, dzięki czemu stanowi miłą odskocznię od wykonywania cały czas tych samych zadań pobocznych. A te ostatnie niestety wiele się nie zmieniły względem tego, z czym mieliśmy do czynienia w pierwowzorze Mount & Blade: Ogniem i Mieczem. Zlecane nam questy stale obracają się wokół dostarczania towarów, przekazywania listów, zbierania podatków i od czasu do czasu poszukiwania jakiegoś zbira, który zaszył się w którejś z wiosek. Można by zatem rzec, że gdyby nie dodana linia fabularna, to najnowsza produkcja studia Snowberry Connection znudziłaby się jeszcze szybciej niż jej poprzednik.

Strona: 1 2 3 4 Następna
Zgłoś błąd