Nowe informacje o Mass Effect: Andromeda
Fani kosmicznej trylogii BioWare desperacko wyglądają zaserwowania choćby okruszków informacji o tym co nas czeka w związku z premierą kolejnej odsłony.
Co do głównego składnika poprzednich części, czyli mocnej fabuły i ciekawych bohaterów, otrzymaliśmy jedynie zapewnienie, że aspekty te pozostaną zaletą. Chociaż nie można było bardzo narzekać na ograniczenie wolności podczas dotychczasowych przygód, to mamy otrzymać jeszcze więcej swobody w wyborze gdzie i kiedy się zapuścimy. Otworzone zostaną przed nami nowe lokacje, a co za tym idzie, poznamy także charakterystyczne dla tych miejsc rasy. Kolejnym aspektem, o który raczej możemy być spokojni to oprawa. Gra będzie tworzona przy użyciu silnika Frosbite. Technologia ta zdążyła już udowodnić, że w odpowiednich rękach jest zdolna do pokazania naprawdę pięknych obrazów. Pierwszy z brzegu przykład to Star Wars Battlefront - co jak co, ale grafika prezentowała się naprawdę dobrze w tym tytule.
W trosce o zapewnienie nam jak najlepszych wrażeń, obecnie twórcy dają sobie czas na ukończenie tytułu do początku przyszłego roku. Obecnie jest on przez nich ogrywany i na tym etapie prac BioWare jest zadowolone z postępów prac. W najbliższych dniach nie należy spodziewać się żadnych konkretów. Na te musimy poczekać miesiąc, bowiem temat Mass Effect: Andromeda powróci 12 czerwca, na konferencji EA PLAY.


