Microsoft uwolni nałożone ograniczenie na GPU w Xbox One
Źródło: Tom's Hardware
Nie można powiedzieć, by Xbox One miał spore problemy na rynku, ale zdecydowanie można twierdzić, że jest wyraźnie słabszy. Gry, które pojawiają się zarówno na PS4, jak i XONE, zawsze na tym drugim wyglądają i działają gorzej. Microsoft kolejny już raz postanowił coś w tym aspekcie zmienić.
Jakiś czas temu informowaliśmy, że Microsoft próbował wzmocnić wydajność XONE podkręcając jego podzespoły. Teraz okazuje się, że na tym nie poprzestano. W Xbox One obecnie 10% mocy obliczeniowej GPU jest zarezerwowane dla Kincecta i aplikacji. W krótkim czasie ma się to zmienić – Microsoft planuje drastycznie obciąć wymaganą ilość mocy obliczeniowej.
Do sieci trafiła informacja, że po interwencji właściciela platformy, 2% mocy GPU pozostanie dedykowane usługom głosowym, ale aż 8% zostanie uwolnione dla tytułów, które nie będą wykorzystywać kontrolera Kinect. Może nie jest to aż tak duża różnica patrząc na wydajność całego układu, ale może pozwolić choć w niewielkim stopniu zmniejszyć różnicę w ilości wyświetlanych klatek na sekundę względem PS4.
Informacja nie została jeszcze potwierdzona, więc należy podchodzić do niej z dystansem. Krok taki byłby jednak logiczny i raczej wymagany. Nie można niestety zapomnieć o tym, że nawet pomimo uwolnienia tej mocy, GPU w PS4 jest aż o 50% wydajniejsze niż w XONE, a innym ważnym problemem są różnice w wykorzystanej pamięci. Tego niestety sztuczkami programowymi nie da się przeskoczyć.



