XFX Radeon HD7970 Black Edition Double Dissipation

Propozycja firmy XFX na Tahiti XT

Mamy marzec, więc Radeony HD 7970 goszczą na rynku już od przeszło dwóch miesięcy. W tym czasie ich cena ustabilizowała się i nieco spadła, przez co stały się bardziej dostępne dla użytkowników końcowych. W dzisiejszej recenzji przyjrzymy się jednej z najdroższych obecnie konstrukcji opartych o rdzeń Tahiti XT – XFX Radeon HD 7970 BE DoubleDissipation. Sprawdzimy w praktyce, czy cena produktu jest adekwatna do jego jakości i wydajności. Zapraszamy do najnowszej recenzji na łamach naszego portalu.

Opakowanie i jego zawartość

Karta dotarła do naszej redakcji zapakowana w średniej wielkości kartonowe opakowanie. Producent trzyma się swojej stylistyki, dlatego też zarówno front, jak i wszystkie ściany pudła są koloru czarnego. Oczywiście na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje dotyczące bohatera naszej dzisiejszej recenzji, takie jak ilość pamięci graficznej oraz zgodność z magistralą PCI-E 3.0. Pod względem stylistycznym nie jest co prawda najlepiej, ale mamy nadzieję, że sama karta nie będzie tak "nudna", jak opakowanie.

W skład zestawu, poza kartą oczywiście, wchodzą:

• płyta ze sterownikami,
• instrukcja szybkiej instalacji,
• mostek CrossFire,
• przejściówka HDMI – DVI-I,
• przejściówka miniDP – Display Port,
• zawieszka na drzwi,
• metalowy emblemat firmy XFX,
• różnego rodzaju materiały reklamowe.

Tak jak chwaliliśmy dodatki dołączone do karty referencyjnej Sapphire, tak w tym przypadku niestety musimy zganić producenta. Za tak wysoką cenę nie otrzymujemy większości najważniejszych przejściówek, nie wspominając o braku kabla HDMI. Niestety jest to częsta praktyka w przypadku tego producenta, zestaw dodatków jest u niego praktycznie zawsze najgorszy z całej stawki kart dostępnych na rynku.