News

PES 2014 będzie rządził!

Wreszcie coś zmieniło się w tej serii na dobre

Demo Pro Evolution Soccer 2014 już od kilku dni dostępne jest dla konsol PS3 i X360. Z tej okazji pograłem w nową grę od Konami, a także w Fifę 14, która pojawiła się prawie tym samym momencie. PES 2014 wypadł w tym porównaniu zdecydowanie lepiej i pierwszy raz od dawna może być prawdziwą konkurencja dla gry Elektroników. Czy tak się stanie, dopiero zobaczymy. Ja jednak zdecydowanie bardziej oczekuję jutrzejszej premiery PES 2014 niż premiery Fify 14.

Pro Evolution Soccer zachwalałem już rok temu w tekście porównawczym, gdzie konkurował z Fifą 13. Gra przegrała minimalnie, ale dla mnie wygrała pod względem miodności płynącej z gry i ilości sposobów na skonstruowanie fajnej akcji. Nie ukrywam, że jestem fanem tej serii od jej pojawienia się na komputerach osobistych i choć czasem PES musiał uznać wyższość Fify (choć "czasem" można zamienić na "najczęściej"), to jestem wierny piłce nożnej od Konami. Zapowiada się, że będę jej wierny także po premierze edycji 2014, bo wypuszczone demo naprawdę mi się spodobało.

Przede wszystkim nowy PES ma nowy silnik fizyczny, co trzeba powiedzieć widać od razu. Piłkarze poruszają się zdecydowanie lepiej niż w poprzednich częściach, gdzie byli naprawdę "drewniani".  Fizyka piłki została wręcz gigantycznie poprawiona, niezależnie czy chodzi o strzały, czy podania. Nadal co prawda zdarza się, że w przypadku tych ostatnich automatycznie dobrana przez grę siła jest zbyt mała, ale na szczęście produkt oferuje możliwość ręcznego posyłania piłki dokładnie tam, gdzie chcemy (zresztą ten sam patent widzieliśmy w poprzedniej części gry). Tym, co zdecydowanie poprawiono są krótkie podania, które teraz są nie tylko szybkie, ale wreszcie wyglądają tak, jak w rzeczywistości. Nie zawsze przecież piłkarz potrzebuje przyłożyć konkretną siłę by skierować piłkę gdzie chce, czasem po prostu dostawi jedynie nogę. Tutaj działa to świetnie.

Konstruowanie akcji jest nieco wolniejsze niż w wersji 2013, częściej trzeba rozgrywać piłkę z tyłu. Z drugiej strony kolejny raz poprawiono pracę skrzydeł, przez co długie zagrania do wychodzących na wolne pole pomocników są zabójcze. Wydaje mi się ponadto, że w PES 2014 występuje mniejsza losowość niż w konkurencyjnej Fifie 14. Jak zresztą możecie zobaczyć na filmie, akcje zdecydowanie płynniej wyglądają właśnie w grze od Konami, ilość podań bez straty jest zwykle dużo większa. Przy Fifie niestety często mamy do czynienia ze zwykłą kopaniną.

Wersja demo na PS3, którą miałem okazje "potestować" przed sprawdzeniem pełniaka nie jest oczywiście wolna od wad – gra podczas oglądania powtórek ma straszliwie niski framerate. Co prawda z bugami w samej rozgrywce się nie spotkałem, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy przypadkiem w pełnej wersji na nie natrafię.

Gdyby Konami bardziej postarało się z licencjami, dodało do gry język polski, czy może nawet polski komentarz, nowy PES mógłby powalczyć z Fifą 14 na naszym rynku. I to nawet pomimo niesamowitej popularności gry EA. Gra zadebiutuje już pojutrze i mocno jej kibicuję. Jeśli odniesie sukces i zmiany obrane przez Konami spodobają się innym użytkownikom tak bardzo jak mi, seria ma przed sobą świetlaną przyszłość. 

Zgłoś błąd