ASUS GeForce GTX 760 DirectCU Mini
Maleństwo, które ma w sobie moc
Adrian Kotowski 6 lutego 2014, 17:20
Przyzwyczailiśmy się, że wydajne karty graficzne są z reguły dużymi "cegłami" z solidnym coolerem zajmującym często nawet więcej niż dwa sloty. Bohater dzisiejszej recenzji pokazuje, że karta wcale nie musi być duża, by mieć wysoką wydajność. Sprawdzimy w praktyce, co może kryć się pod tak niewielkimi gabarytami karty graficznej.
Opakowanie, jak przystało na nazwę karty, którą skrywa, jest raczej niewielkie i oszczędne. Na froncie znalazł się opis najważniejszych funkcji układu wraz z charakterystyczną, czerwoną szramą. Producent informuje, że karta jest fabrycznie podkręcona, a jej głównym przeznaczeniem są komputery small form factor z płytami ITX. Patrząc już na samą kartę można powiedzieć, że rzeczywiście właśnie na taką konstrukcję wygląda.
Nie ma co rozpisywać się o pakiecie dodatków, bo ten jest złożony jedynie z jednej przejściówki, instrukcji obsługi i płyty ze sterownikami. Trochę szkoda, choć z drugiej strony karty ze średniej półki często są pod tym względem zaniedbywane.
Spis treści
- ASUS GeForce GTX 760 DirectCU Mini (wprowadzenie)
- Wygląd karty
- Platforma sprzętowa
- Testy syntetyczne
- Testy wydajności – Crysis 3 i Battlefield 4
- Testy wydajności – Battlefield 3 i Max Payne 3
- Testy wydajności – GRID2 i TES V Skyrim
- Testy wydajności – Far Cry 3 i Tomb Raider
- Testy wydajności – Metro Last Light i Assassins Creed 4: Black Flag
- Podkręcanie
- Kultura pracy
- Podsumowanie