Arcania: A Gothic Tale
Kolejna część serii Gothic
Jawtek 8 lipca 2008, 20:02
Saga „Gothic” jest swoistym fenomenem. Stworzona przez małe, nieznane niemieckie studio, wprowadziła nową jakość do gatunku cRPG i zdobyła rzesze oddanych fanów na całym świecie.
Sytuacja nieco zmieniła się w 2006 roku, po premierze trzeciej części gry, z której niezadowolony był wydawca, firma JoWooD. Twórców gry, studio Pirania Bytes, odsunięto od prac na kolejną częścią serii, powierzając ją innemu niemieckiemu producentowi – Spellbound Entertainment, znanemu graczom z takich gier, jak Helldorado czy Desperados. Decyzja ta podzieliła fanów gry. Po licznych perypetiach związanych z serią Gothic podjęto decyzję, że Piranha Bytes stworzy dodatek do Gothica 3, zatytułowany Forsaken Gods (Zapomniani bogowie). Będzie on „pomostem” łączącym historię przedstawioną w Gothicu 3 z fabułą „czwórki”.
Sporo niejasności związanych było także z tytułem tworzonej przez Spellbound produkcji. Na początku miał on brzmieć Gothic 4: Genesis, jednak dość szybko podtytuł został zmieniony na „Arcania”. Nie była to jeszcze ostateczna nazwa. Niedawno twórcy gry poinformowali, że ich dzieło zostanie wydane pod tytułem Arcania: A Gothic Tale. Powodem tej zmiany jest położenie w grze, większego niż w poprzednich częściach, nacisku na magię. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że marka Gothic słabo sprzedawała się w USA. Nowy tytuł w znacznym stopniu odcina „czwórkę” od poprzednich części.
Akcja Arcanii toczyć się będzie 10 lat po wydarzeniach przedstawionych w Gothicu 3. Bezimienny, który był bohaterem poprzednich części, został królem Myrthany, jednak nie okazał się dobrym władcą. Korupcja i intrygi na szczytach władzy wciągnęły nawet legendarnego pogromcę orkowych zastępów. Król popadł w konflikt z Wiedźmami Przeznaczenia, dzięki którym ze skazańca stał się żywą legendą.
W „czwórce” wcielimy się w nowego bohatera, który również pozbawiony będzie imienia. Zanim został nowym wybrańcem Wiedźm Przeznaczenia, prowadził spokojne życie rybaka, teraz jednak dane mu będzie zostać herosem. Ogromna swoboda poczynań ma być widoczna od samego początku. Gracz będzie miał wiele możliwości rozprawienia się z niepokornym królem, od pokojowego przekonania go słowami, po bardziej radykalne metody z użyciem miecza. Możliwe będzie również zupełne zignorowanie głównego wątku i skupienie się na misjach pobocznych, bądź też eksploracji świata.
Nowinki w grze nie kończą się na nowym bohaterze. Do dyspozycji zostanie nam oddany zupełnie nowy system walki, który ma być znacznie bardziej intuicyjny. Powiązany on będzie z paskiem energii, który ma się kurczyć podczas zadawania ciosów Odczuwalny ma być nacisk położony na magię – za pomocą czarów będzie można m.in. zmieniać warunki atmosferyczne panujące w świecie gry.
Zmiany dotyczyć będą także systemu rozwoju postaci. Podczas gry będzie można zmienić klasę naszego bohatera (rycerz, mag, łucznik itp.) poprzez przydzielanie punktów doświadczenia odpowiednim cechom.
Mocnym punktem gry ma być oprawa graficzna. Według zapewnień twórców świat będzie żył własnym życiem i nie uświadczymy w nim nudy. Spellbound obiecuje również klimatyczną muzykę, nie ustępującą soundtrackowi z Gothica 3, w którym ścieżka dźwiękowa była jedną z największych zalet.
Arcania: A Gothic Tale ma duże szanse odnieść spory sukces, a jego twórcy udowodnić, że powierzenie im prac nad grą było dobrym posunięciem. Spellbound ma jeszcze sporo czasu na szlifowanie gry, bowiem premiera zapowiadana jest na 2010 rok. Gra ma zostać wydana na PC oraz konsole nowej generacji.








