News

Rock Band na konsolach nowej generacji?

W ubiegłym miesiącu twórcy Rock Band zaserwowali nam drobną dawkę nowości w trzeciej odsłonie serii, a w tym tygodniu opublikowali następne DLC z dwoma utworami. Czyżby szykowali dla nas coś większego? Czy po prostu próbują usatysfakcjonować wszystkich tych, którzy dopominają się o nową grę?

Krążą plotki o tym, że Harmonix planuje przygotowanie kolejnej odsłony serii gier muzycznych Rock Band, która miałaby zadomowić się na konsolach nowej generacji. Ostatnie wydanie cyklu na rynku pojawiło się w 2012 roku i po nim wszystko wskazywało na to, że potencjał Rock Band został już wyczerpany w ciągu tych kilku lat świetnych wyników sprzedaży i wieńczenia licznych sukcesów podczas gali rozmaitych nagród w branży. Praca nad następnymi wersjami wydawała się więc nie mieć sensu. Jednak pewien, chcący pozostać anonimowym, pracownik studia Harmonix zaangażowany w realizację najbliższego projektu muzycznego ujawnił, że szykują coś, co zagości na next-genach.

Ostatnie edycje Rock Band niestety nie przynosiły firmie tak wysokich zysków, jakby sobie tego życzyła – był to główny powód rezygnacji ze stworzenia czwórki. Niedawno jednak po prawie dwuletniej ciszy pojawiły się dwa nowe dodatki z piosenkami Shepherd Of Fire Avenged Sevenfold, R U Mine Arctic Monkeys, Something From Nothing Foo Fighters, Rize to the Fenix Tenacious D oraz Back to the Shack Weezera, co wywołało falę spekulacji na temat powrotu studia Harmonix do serii. Na razie nic nie zostało oficjalnie potwierdzone, a na PlayStation 4 i Xbox One może trafić jedynie podrasowana wersja trójki, ale jedno jest pewne - wielbiciele Rock Band chętnie zobaczyliby siebie grających w czwartą odsłonę gry, a nie w odświeżoną poprzedniczkę. Jak potoczy się ta historia, przekonamy się zapewne wkrótce.

Zgłoś błąd