Ostatnie chwile na zagranie w tryb Dominion
League of Legends w niedalekiej przyszłości zostanie pozbawione dodatkowego modułu, wprowadzonego jako urozmaicenie rozgrywki w 2011 roku.
Riot Games wydało stosowne uzasadnienie swojej decyzji, uwzględniające posypanie swojej głowy popiołem. Jak sami twórcy przyznają, nie poświęcili dość uwagi Dominionowi, a teraz uczynienie go na powrót atrakcyjnym wymagałoby gruntownej przebudowy, na którą – najwyraźniej – studio nie ma czasu i chęci. Zaniedbano przede wszystkim balans postaci i przedmiotów, które dostosowywane były do popularniejszych trybów, a niekoniecznie podobnie sprawdzały się na Crystal Scar. Studio wspomina również o innych pomniejszych błędach.
Obecnie w Dominion bawi się mniej więcej 0,5% graczy LoL. Wraz z nim usunięta ma zostać także wspomniana wcześniej mapa, na której był rozgrywany. Takie decyzje musiały oczywiście wzbudzić kontrowersje. Nieliczni fani są niezadowoleni z samego faktu usunięcia ulubionego trybu, jak też sposobu, w jaki zostaną wynagrodzeni za poświęcony mu czas. Ci, którzy wygrali ponad 100 gier, otrzymają… specjalną ikonę przywoływacza. Niepocieszone są również osoby mające nadzieję na pozostawienie przynajmniej lokacji Crystal Scar, by wykorzystać ją w innych trybach. Na zabawę w Dominion macie czas do 22 lutego.




