Na Cyberpunk 2077 poczekamy przynajmniej do 2017 roku
Podczas gdy na światowym rynku gier wciąż bryluje najnowsza odsłona przebojowego Wiedźmina, niektórzy gracze powoli myślą już o nadchodzącej premierze polskiego studia, czyli zapowiedzianej jeszcze w 2012 roku grze Cyberpunk 2077. Jak się okazuje - na tytuł przyjdzie nam poczekać przynajmniej do 2017 roku, gdyż przez następne dwa lata Biały Wilk ma być w centrum zainteresowania producentów z CD Projekt RED.
Mimo że największą premierę swojej historii CD Projekt RED ma już za sobą, to jednak przed producentami wciąż jest sporo pracy. Co prawda polskie studio dostarczyło na rynek jedną z najbardziej cenionych gier ostatnich czasów, czyli przebojowego Wiedźmina 3, ale jego twórcy nie zamierzają spoczywać na laurach. Gra już otrzymała kilka solidnych aktualizacji, a wraz z kolejnymi tygodniami będzie ich zapewne znacznie więcej, ponieważ spece z CD Projekt RED obiecali też dodatkową zawartość do uniwersum gry. Nie samym Wiedźminem gracze żyją, dlatego też po premierze tytułu część z nich zaczęła wyczekiwać informacji na temat kolejnej produkcji polskiego dewelopera, również utrzymanej w konwencji RPG - Cyberpunk 2077.
Jak się okazuje, CD Projekt na razie nie zamierza wdrażać nowej franczyzy na rynek. Mimo że produkcja została zapowiedziana jeszcze w 2012 roku, będziemy musieli na nią trochę poczekać. Tak wynika przynajmniej ze słów samego dyrektora generalnego polskiego studia, Adama Kicińskiego, który w rozmowie z agencją Reuters stwierdził, że na razie firma chce przede wszystkim skupić się na marce Wiedźmin. Nie tylko do końca 2015 roku, ale również przez rok 2016. Oznacza to, że oparta na fabularnym systemie RPG, znanym jako Cyberpunk, nowa gra od CD Projekt pojawiłaby się na rynku prawdopodobnie około 2017 roku. Zapewne wielu graczy będzie zawiedzione tak długim czasem oczekiwania tym bardziej, że osadzony w alternatywnej rzeczywistości science-fiction tytuł zapowiada się naprawdę nietuzinkowo. Po przykładzie Wiedźmina widać jednak, że dodatkowy czas wychodzi deweloperowi jak najbardziej na dobre, tak więc musimy uzbroić się w cierpliwość.


