Homefront: The Revolution z nowym zwiastunem
Producenci ze studia Dambuster zdecydowali się opublikować nową zapowiedź dla swojej nadchodzącej produkcji Homefront: The Revolution. Filmowy zwiastun trwa zaledwie nieco ponad jedną minutę i tak właściwie nie prezentuje nawet urywka scen z gry. Ukazuje za to jej tło fabularne i to w bardzo nietypowy sposób - na reklamie.
Homefront: The Revolution pod wieloma względami będzie różnić się od swojego wydanego w 2011 roku poprzednika, jednak nie pod jednym i kluczowym. Wątek główny dalej toczy się na terenie Stanów Zjednoczonych, okupywanych przez wojska Korei Północnej po hipotetycznym ataku Koreańczyków na USA. Ta dosyć odważna wizja za pierwszym razem podbiła serca wielu graczy, którzy wcielając się w rolę partyzantów, za wszelką cenę chcieli pomóc ruchowi oporu wytargać kraj z rąk okupanta. Twórcy postanowili więc nie zmieniać tego co dobre, skupiając się na poszerzeniu tła fabularnego rozgrywki. Tym razem deweloperzy poszli więc krok naprzód, przedstawiając bieg rzeczywistej historii w alternatywnej wersji, w której pod koniec XX wieku Stany Zjednoczone wcale nie były światową potęgą. W zamian za to taką rolę przejęła właśnie Korea Północna, gdzie już w 1976 roku firma APEX wprowadziła do sprzedaży pierwszy komputer osobisty, tym samym rewolucjonizując świat innowacji i czyniąc Koreańczyków światowym liderem w dziedzinie technologii.
Zgodnie z tak poprowadzonym wątkiem, na najnowszym zwiastunie tytułu producenci ze studia Deep Silver Dumbaster Studios postanowili przedstawić znaczenie, jakie w wirtualnym świecie rozgrywki zyskała sobie firma APEX. Trailer przybrał postać reklamy owego światowego lidera technologii, którego dziś moglibyśmy porównać chociażby do marek Google czy Apple. To właśnie takie tło fabularne będzie nam towarzyszyć podczas rozgrywki w Homefront: The Revolution. Jak sprawdzi się ta mocno odstająca od rzeczywistości wizja w praktyce przekonamy się już 17 maja, kiedy produkcja trafi do posiadaczy komputerów PC oraz konsol Xbox One i PlayStation 4.
