Unboxing ASUS Maximus IV Hero
Przybliżamy sylwetkę nowej, mocarnej płyty od ASUSA
Adrian Kotowski 19 czerwca 2013, 12:43
Płyty z rodziny Maximus należące do serii ROG to jedna z wizytówek ASUSA. Dopracowane konstrukcje, z mocarnymi sekcjami zasilania, dopracowanym BIOS-em oraz dobrym potencjałem OC od zawsze zwracały uwagę najbardziej wymagających użytkowników. Z tego też powodu postanowiliśmy przybliżyć po krótce możliwości modelu Maximus IV Hero.
Konstrukcja ASUSA pojawiła się w naszej redakcji w czerwonym, charakterystycznym dla serii ROG opakowaniu. Na jego froncie znalazły się nazwa modelu, logo producenta oraz serii, a także sygnaturki informujące o zgodności z technologiami multi GPU – w tym przypadku zarówno Nvidia SLI jak i AMD CrossFire.
W zestawie nie znajdziemy wyszukanych dodatków. Producent postawił na standardowe elementy, a więc kable SATA, mostek SLI, instrukcje obsługi, płytę ze sterownikami oraz zaślepkę panelu tylnego. Mamy też zestaw naklejek, z których jednak zapewne skorzysta niewiele osób.
Płyty ASUSA z serii ROG praktycznie zawsze są czarno czerwone i Maximus IV Hero nie jest tutaj wyjątkiem. Laminat wygląda prześlicznie, czerń oraz świetne rozłożenie elementów robią kolosalne wrażenie. Z czernią świetnie komponują się czerwone wstawki slotów pamięci i złącz PCI-Express. Na PCB znalazły się przyciski Power, Reset i memOK. Ich rozmieszczenie jest raczej specyficzne (umieszczone zostały przy górnej krawędzi płyty, przy slotach na pamięć RAM). Zabrakło wyświetlacza diagnostycznego, co może być problemem w sytuacji, gdy napotkamy problem z działaniem systemu.
ASUS nie wyłamał się z szeregu i także zaprezentował nowy kodek audio, mający zadowolić nawet wybrednych audiofilów. Urządzenie kryjące się pod nazwą SupremeFX wspomagany przez sekcję kondensatorów ELNA ma zapewnić świetnej jakości dźwięk. Czy tak jest, przekonamy się nieco później.
Płyta główna ASUSA udostępnia tylko jedno wyjście wideo. Naszym zdaniem jest to zdecydowanie zbyt mało, szczególnie jeśli chce się pracować na dwóch monitorach. Wtedy jesteśmy zmuszeni skorzystać z dedykowanej karty graficznej. Łączność z Internetem i siecią lokalną zapewnia sieciówka Intela.
ASUS Maximus IV Hero wydaje się być ciekawą konstrukcję, choć mającą pewne braki. Wszystko jednak da się przezwyciężyć, gdy mamy dostęp do dobrego oprogramowania. Jak wiadomo, ASUS oprogramowaniem i jakością BIOS-ów stoi.