Titanic: Unsolved Mystery

Polska gra przygodowa na 100-lecie zatonięcia Titanica

Chyba każdy słyszał o filmie poświęconym katastrofie Titanica, ale czy ktokolwiek słyszał o podobnej grze? Nie, ponieważ takich zwyczajnie nie ma. Szkoda, bo to wciąż żywy temat, który porusza kolejne pokolenia ludzi nie mających fizycznego prawa pamiętać tych wydarzeń. Tę niezrozumiałą lukę stara się wypełnić polska firma PlayWay, która nawiązała współpracę z National Geographic. W sam raz na 100-lecie zatonięcia Titanica.

W nocy z 14 na 15 kwietnia 2012 roku minie dokładnie 100 lat, odkąd HMS Titanic wpadł na górę lodową pociągając za sobą na dno Atlantyku prawie półtora tysiąca istnień ludzkich. Ostatni pasażer Titanica zmarł 3 lata temu w wieku 97 lat, z kolei ostatnia osoba pamiętająca te wydarzenia (miała 5 lat w dniu katastrofy) odeszła z tego świata w 2006 roku. Nie ma już ludzi, którzy mogliby opowiedzieć o tym tragicznym dniu, a mimo to pamięć wciąż trwa.

Świadczy o tym chociażby zainteresowanie, z jakim spotyka się Titanic: Unsolved Mystery – nowa gra polskiego studia PlayWay, które zostało założone w ubiegłym roku. Na jego czele stoi Krzysztof Kostowski, prezes firmy Play, a więc nie są to debiutanci na rynku. Czy jednak zdołają stworzyć grę na odpowiednio wysokim poziomie? Wierzę, że tak. Wszak inaczej nie udałoby im się nawiązać współpracy z National Geographic.

Titanic: Unsolved Mystery to gra przygodowa typu hidden object, w której zabawa polega na odnajdywaniu ukrytych przedmiotów na statycznych planszach. Nie będzie więc możliwości zwiedzania statku, ale fani lekkich przygodówek się ucieszą. W grze ma się znaleźć 31 ręcznie rysowanych lokacji, i – co ważne – wzorowanych na prawdziwych pomieszczeniach z Titanica. W trakcie zabawy zwiedzimy takie miejsca, jak kotłownię, kuchnię, kabiny sypialniane (w tym kapitana statku), mostek czy osławione w filmie Jamesa Camerona luksusowe schody z zegarem na ścianie. I choć są to dwuwymiarowe obrazy, to sprawiają bardzo żywe i przekonujące wrażenie.

Fabuła gry będzie opowiadać historię Lilian, która udaje się do pierwszego na świecie podwodnego muzeum. A w nim oczywiście sam Titanic, który spoczywa pod szklaną kopułą na dnie oceanu. Statek jest w wyjątkowo dobrym stanie i ma cztery kominy, choć jeden oderwał się w trakcie tonięcia, jednak nie zaliczyłbym tego do minusów – cała gra dość luźno podchodzi do tematu, więc trudno oczekiwać stuprocentowego odwzorowania oryginału. Niemniej jednak w muzeum Titanica głównej bohaterce ukazuje się duch jej prababki, która zginęła w katastrofie 100 lat temu. Pomaga ona Lilian w odkryciu tajemnic liniowca i przybliża do ujawnienia sekretów tragedii. Jeśli więc przy okazji dowiemy się nieco o historii tych wydarzeń, to gra będzie dodatkowo spełniała posiadała walory edukacyjne.