News

Take on Helicopters

Symulator, jakich mało

Tabela faktów pokaż/ukryj

Produkt: Take On Helicopters
Producent: Bohemia Interactive Studio
Wydawca: Bohemia Interactive Studio
Dystrybutor w Polsce: LEM
Data premiery na świecie: 27 października 2011
Data premiery w Polsce: 9 marca 2012
Zalecany wiek: 16+
Wymagania sprzętowe - minimalne: Procesor Intel 2,4 GHz lub AMD Athlon 2,5 GHz (dwurdzeniowy), karta graficzna nVidia 8800GT lub ATI Radeon 4850 z Shader Model 3.0, 2 GB pamięci RAM, 17 GB wolnego miejsca na dysku
Wymagania sprzętowe - zalecane: Procesor Intel Core i5 lub AMD Athlon Phenom X4, karta graficzna nVidia GeForce GTX 260 lub ATI Radeon HD 5770 z Shader Model 3, 4GB pamięci RAM
Wymagania systemowe: Windows XP/Vista/7

W ciągu ostatnich kilku lat zalała nas ogromna fala tak zwanych gier symulacyjnych, które symulatorami są tylko z nazwy. Jakość ich wykonania najczęściej pozostawia sporo do życzenia, rozgrywka jest bardzo uproszczona, a model sterowania mocno odbiega od rzeczywistego. Najsmutniejszy jest w tym fakt, że takie produkcje cieszą się ogromną popularnością wśród graczy. Na szczęście są producenci, którzy pozytywnie wybijają się na tym tle. Do nich z pewnością zalicza się studio SCS Software i ich symulatory ciężarówek, ale być może już niedługo to grono powiększy się o symulator śmigłowca od twórców… Operation Flashpoint.

Kiedy znajomi pytają mnie o jakieś fajne symulatory, to na myśl przychodzi mi tylko Euro Truck Simulator oraz podobne produkcje wyżej wymienionego producenta z Czech. Nie są to gry doskonałe, ale i tak lepsze od tego, co ostatnio zalewa półki sklepowe. Mają realistyczny, a przy tym prosty do opanowania model jazdy, wiernie odwzorowane pojazdy i rozbudowany gameplay. Tu można sobie zadać pytanie – dlaczego tych oczywistych przecież elementów tak bardzo brakuje w innych tego typu produkcjach? Prawdopodobnie chodzi o sprawy czysto biznesowe – takie gry po prostu sprzedają się dobrze niezależnie od nakładów poświęconych na produkcję.

Na szczęście jeszcze nie wszystko stracone. Za naszą południową granicą powstaje jeszcze jeden symulator, który ma szansę zaistnieć na dłużej niż kilka dni, które upłyną, zanim gracze zorientują się, że wyrzucili kasę w błoto. Mowa o Take on Helicopters, które jest tworzone przez… Bohemia Interactive. Tak, to ci od Operation Flashpoint! Co im odbiło, że przerzucili się z FPS-ów na symulator lotu? Nie mam pojęcia, ale fakt faktem, że gry robić potrafią i wierzę, że znów nie zawiodą graczy.

Take on Helicopters ma być symulatorem z prawdziwego zdarzenia. Gracz wcieli się w rolę pilota śmigłowca, a dokładniej rzecz ujmując – jednego z synów Harry’ego Larkina – właściciela firmy zajmującej się pilotowaniem śmigłowców. Naszym zadaniem będzie uratowanie jej przed widmem bankructwa, dlatego przygotujcie się odpowiednio, bo czeka Was sporo pracy. Zasadniczo akcja rozgrywa się w amerykańskim mieście Seattle, ale często będziemy przenoszeni w inne rejony świata. Ot, na przykład do ogarniętej wojną Azji Południowo-Wschodniej.

Jak to zwykle bywa w tego typu produkcjach, zaczniemy od stosunkowo prostych zadań polegających na przetransportowaniu kogoś/czegoś z punktu A do punktu B. Z czasem jednak skomplikowanie misji będzie rosło, aż w końcu przyjdzie nam lądować na ogromnych statkach (co jest niełatwe ze względu na fale poruszające łodzią) czy wyławianie kontenerów z wody i transportowanie ich za linę podwieszoną pod śmigłowcem. Wszelkie warunki fizyczne mają być wiernie odwzorowane, dlatego ostatnie z wymienionych zadań będzie szczególnie niebezpieczne – ciężki kontener działa bowiem, jak ogromne wahadło, które przy silnym wietrze może nawet zarzucić helikopterem i spowodować katastrofę. Brzmi ciekawie? A to jeszcze nie wszystko.

Strona: 1 2 Następna
Zgłoś błąd