Supplite dostarczy wybrane kosmetyki co miesiąc

Wybrane przez Ciebie kosmetyki w modelu subskrypcyjnym

Żyjemy w czasach gdzie ludzie są mocno zabiegani, w czasach gdzie wracają do domu zbyt późno nie mając już czasu, czy nawet ochoty na chwilowe zakupy w sklepie. Nic więc dziwnego, że popularność robienia zakupów w sieci wciąż rośnie. Ale o ile market internetowy nikogo dzisiaj już nie dziwi, o tyle subskrypcja na artykuły kosmetyczne - owszem. W zasadzie jedno od drugiego nie wiele się różni, ale usługi Supplite wydają się być mocnym przegięciem.

Stary pomysł

Pomysł dostarczania produktów na zamówienie nie jest niczym nowym. Model ten już od dawna funkcjonuje w krajach zachodnich, gdzie podróże pomiędzy miastami mogą być dość uciążliwe. Żyjący tam ludzie nie mają też czasu na spacery po sklepach, do których dotarcie trwa nawet godzinę. Jest to zależne od tego, gdzie przyszło nam mieszkać. Na szczęście, dzięki usługom lokalnych firm nasi zachodni sąsiedzi mogą zamówić praktycznie wszystko przez telefon czy sieć. Jest więc prosto i wygodnie.

Popularność internetowych marketów staje się w Polsce z dnia na dzień coraz większa. Nad zachodnim systemem górujemy tym, że wszelkie zamawiane produkty są nam dostarczane prosto pod drzwi. Za granicą nie jest już tak różowo, gdyż składane paczki trzeba odebrać osobiście. Najczęściej można tego dokonać pod jakimś większym sklepem. Stojący tam Pan lub Pani po okazaniu przez nas dokumentów wydaje nam towar. Oczywiście trzeba stracić czas na dojazd, ale i tak oszczędzamy go na zakupach.

Supplite to odpowiedź dla leniwych

Nie twierdzę, że kupowanie w sieci produktów codziennego użytku nie będzie popularne. Będzie. Twórcy Supplite być może nie mieli mocy przerobowej na to, by stać się prawdziwym internetowym marketem – bo ambicję są - dlatego też postanowili uderzyć w inny segment rynku, zapełniając tym samym niszę. Serwis umożliwia w łatwy i szybki sposób przygotowanie paczki składającej się z zestawu własnoręcznie wybranych produktów. Wśród nich znajdziemy te najczęściej używane, a dostępne kategorie to: Dla Niej, Dla Niego, Dla Dzieci, Soczewki, Witaminy i Suplementy.

W dostępnym asortymencie jest wszystko to, czego potrzebujemy na co dzień. Znajdziemy tam m.in. pianki oraz maszynki do golenia, kosmetyki depilujące dla Pań i Panów, pasty to zębów, szampony, odżywki, produkty dla dzieci czy nawet prezerwatywy.

Kiedy już wybierzemy wszystkie elementy paczki, nie pozostaje nam nic innego jak tylko ją zamówić, oczywiście w modelu abonamentowym. Wartość paczki jest sumowana, a następnie po akceptacji ze strony użytkownika, potwierdzana. Co miesiąc płacimy odpowiednią sumę (przynajmniej 12 dni przed terminem wysyłki) za skolekcjonowane produkty, a Supplite wysyła je w wybranym przez nas dniu.

W każdym momencie możemy zmodyfikować swoją paczkę lub zrezygnować całkowicie z subskrypcji. Co ciekawe, żeby przesyłka była darmowa, musimy przekroczyć kwotę 60 złotych. Nie jest to mało, a i tak otrzymujemy jedynie darmową przesyłkę z wykorzystaniem usług Poczty Polskiej lub Paczkomatów InPost. W przypadku paczkomatów, które nie zawsze są blisko, mam spore wątpliwości, że jest to sposób na ułatwienie życia zabieganym i aktywnym życiowo osobom. Gdy wartość przedmiotów przekroczy 90 złotych, będziemy mogli skorzystać za darmo z usług kuriera. Trzeba przyznać, że jest drogo. Serwis akceptuje takie formy płatności jak PayPal, szybkie przelewy czy karta płatnicza.

Od strony graficznej nie można mieć zastrzeżeń, bo strona wygląda przejrzyście, a ponadto wygląda równie dobrze zarówno w telefonie, tablecie jak i komputerze osobistym. Sęk w tym, że nie „strona zdobi usługę”.

Nie widzę w tym sensu

Dla mnie ta usługa nie ma po prostu sensu. Cytując wypowiedź głównego menadżera Supplite (Józef Banaś) można dojść do ciekawych wniosków.

„Kosmetyki w abonamencie to wygodne rozwiązanie dla zapracowanych osób – nie muszą one tracić czasu na dojazd do sklepu i zakupy podstawowych produktów codziennego użytku. (...)”

Szkoda tylko, że i tak ten czas stracę, ponieważ muszę jechać do sklepu, by kupić produkty żywnościowe, których Supplite nie ma w swojej ofercie. Co więc mi szkodzi, by przy okazji kupić też maszynkę do golenia, mydło czy szampon? W dodatku w dużo niższej cenie – Supplite jest droższym rozwiązaniem.

Być może sytuacja ta nie tyczy się osób, które zamawiają produkty w sieci, ale wtedy jaki sens jest rozdzielać zakupy na dwa różne serwisy. Wygoda? Oszczędność? Wątpliwe. Przyznam jednak szczerze, że jako biznes Supplite wydaje się być pomysłem udanym. Twórcy nie kryją, że wzorowali się na innych zagranicznych stronach jak: dollarshaveclub.com, honest.com, czy leparcel.com. Warto jednak przyznać, że oferta zagranicznych stron wydaje się być bardziej bogata, a przy tym atrakcyjniejsza pod względem cen oferowanych produktów, czego w Supplite nie uświadczymy.

Od pomysłu do realizacji jest jednak daleko. Serwis nie oferuje tak naprawdę nic, z czego mógłbym skorzystać. Zważywszy na podane w artykule argumenty, korzystanie z usług Supplite (jak i innych tego typu stron) to dla mnie zwykłe lenistwo, choć manager firmy widzi to troszkę inaczej twierdząc, że jest to „usługa dla osób aktywnych, zabieganych”. No cóż, może to ze mną jest coś nie tak.

Źródło informacji: Suppllite, Evigo