Sportowe gry na Facebooku i Google+

Sport to zdrowie – szczególnie na serwisach społecznościowych

„Uśmiech, moc, fitness, sport” – w ten sposób do fizycznej aktywności zachęca w ostatnim czasie znany telewizyjny prezenter. Aura za oknem nie sprzyja jednak wychodzeniu na dwór i graniu w piłkę ze znajomymi, a niedługo możemy spodziewać się jeszcze gorszych warunków atmosferycznych. Co więc zrobić? Alternatywę dają nam serwisy społecznościowe, bowiem Facebook i Google+ oferują użytkownikom sport bez wychodzenia z domu. Przyjrzyjmy się więc sportowym grom, z którymi można się zetknąć, gdy już sprawdzimy, co nowego na tablicy znajomego.

Paczka EA Sports

W środku wakacji szefowie Electronic Arts zapowiedzieli zmianę w swojej strategii biznesowej i położenie większego nacisku na gry dostępne w serwisach społecznościowych. Do wykonania nowego zadania został zaangażowany także sportowy oddział firmy – EA Sports – dzięki czemu dzisiaj na Facebooku mamy dostępne 4 gry stworzone przez studio, któremu zawdzięczamy serię FIFA. Trzy z nich należą do serii Superstars i różnią się praktycznie tylko dyscyplinami, wokół których się skupiają. Są to: World Series Superstars (baseball), Madden NFL Superstars (futbol amerykański) i EA SPORTS FIFA Superstars (piłka nożna). Włączając każdą z tych gier mamy szansę na zostanie managerami swojego własnego klubu (ciekawie prezentuje się edytor zespołu, w którym możemy wybrać nasze barwy i herb). Do naszych zadań należy dbanie o formę zawodników, ustalanie taktyki i składu zespołu. Co najważniejsze, naszą drużynę tworzą autentyczni zawodnicy z prawdziwych stadionów, których dodajemy do składu przez wykupienie w sklepie odpowiedniego pakietu (zawodnicy są przyznawani losowo, ale w droższej paczce zawsze otrzymamy zawodników z lepszym overallem).

Czwartą z gier od EA Sports jest społecznościowa wersja najpopularniejszego tytułu golfowego – EA Sports PGA TOUR Golf Challenge (promowana przez… a jakże, Tigera Woodsa). Tutaj rozgrywka wygląda inaczej, bardziej zręcznościowo. Zadaniem graczy jest trafianie do dołka w kilku trybach: codziennego mini-turnieju (3 dołki), pełnego sezonu i 18-dołkowej zwykłej gry. Wraz z wynikami przychodzą pieniądze i coraz większe doświadczenie, które możemy wymieniać na ulepszenie naszego ekwipunku albo wyglądu wirtualnego golfisty. Gra jest w pełni trójwymiarowa, co wygląda dość zgrabnie i przyjemnie dla oka.

Jednym z głównych powodów, dla którego Electronic Arts zdecydowało się zainwestować w serwisy społecznościowe, są mikropłatności. Doskonale to widać po powyższych tytułach, w których dosłownie co chwilę jesteśmy nagabywani do wykupienia dodatkowej wirtualnej gotówki (kuszące, bo dzięki temu można zyskać znaczące ulepszenia).

I AM PLAYR

Który z mężczyzn nie chciał w dzieciństwie zostać znanym piłkarzem? Być może to pytanie jest przesadzone, bo zapewne spora część panów chciała też przywdziewać mundury strażaków bądź policjantów, ale akurat tych marzeń Facebook nie może spełnić. Może za to pozwolić choć przez chwilę poczuć się jak gwiazdy zielonych boisk piłkarskich, a to dzięki grze I AM PLAYR. Zaczynamy jako młodzik dodany do składu angielskiej drużyny FC River Park i naszym zadaniem jest poprowadzenie tego zespołu do sukcesów (nie, nie można w trakcie rozgrywki zmienić klubu). Wszystkie tryby gry – zarówno trening, jak i mecze – są swoistymi mini-grami, w których musimy wykazać się koordynacją ręka-oko i zazwyczaj skierować piłkę do braki. Pokazywane są one z perspektywy samego zawodnika, podobnie jak filmy wyświetlane pomiędzy rozgrywkami. Na rozwój naszej piłkarskiej kariery wpływ mają nie tylko strzelane gole, ale także życie osobiste – nieraz przyjdzie nam wybierać pomiędzy treningiem a skokiem na „kilka piw” z kolegami, więc uważajcie, żeby w tym szale nocnych imprez nie zapomnieć o porannym rozruchu.

Gra jest bardzo wciągająca i naprawdę dobrze prezentuje się pod względem graficznym (jak na poziom gry przeglądarkowej). Jednak w niej także spotkamy się z irytującymi mikropłatnościami, które często blokują nam możliwość maksymalnego rozwoju naszego grajka.