Postal III

Kontrowersje gwarantowane

Mało która gra wywołuje tyle kontrowersji, co Postal. Na sam widok tego tytułu kwiatki więdną, matki zasłaniają dzieciom oczy i odbierają komputery, a „eksperci” w dziedzinie psychologii zaczynają histerycznie krzyczeć, że oto przed nami leży dowód na niebywałą agresję graczy. Postal uchodzi za jedną z najbardziej brutalnych i chorych gier, jakie świat widział. Jest jednak jedno „ale” – można ją przejść nie przelewając ani kropli krwi…

Sami twórcy często podkreślali, że poziom brutalności gry zależy od gracza, ale pokażcie mi osobę, która przeszła Postala II nie wybijając połowy ludności Paraidse City. To od człowieka siedzącego przed komputerem zależy, jaką drogą podąży, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że misje w grze były brane z życia, np. idź do sklepu po mleko czy zbierz podpisy pod petycją. Różnica między światem wirtualnym a rzeczywistym polegała jednak na tym, że w grze mieliśmy broń, a zamiast użerać się z chamami, prościej było ich zwyczajnie zastrzelić. Z takiego przynajmniej założenia wychodzi większość ludzi, którym da się taką możliwość.

Czy w trzeciej części serii będzie inaczej? Nie. Wybory dokonywane przez gracza będą ograniczały się do dwóch ścieżek: złej i dobrej. Prostym przykładem jest ukazany na jednym ze zwiastunów napad na bank. To od gracza zależy, komu pomoże: bandytom czy policjantom. Jednak – niezależnie od dokonywanych wyborów – pewne jest, że poleje się krew. Poczynania panów z Running With Scissors sprawiają wrażenie, jakby starali się stworzyć maksymalnie kontrowersyjną grę, wręcz prosząc się o skandal. Cóż… nie od dziś wiadomo, że najlepszą darmową reklamę robią podpuszczone media. Obawiam się jednak, że w tym przypadku może się to zemścić na twórcach. Gra, mimo że powstaje od 2006 roku, w większości krajów wciąż nie znalazła wydawcy, a polski LEM, który wydał w naszym kraju Postala II, nie wykazuje zainteresowania trzecią częścią. Szkoda.  Ale do rzeczy…

W trzeciej części serii po raz kolejny wcielimy się w postać Postala Dude’a, bezkompromisowego, bezrobotnego nerwusa, który bezskutecznie stara się znaleźć pracę. Podobne próby podejmował już w Paradise City, jednak po tym, jak rozniósł miasto w drzazgi, postanowił przeprowadzić się do większego i ciekawszego Catharsis City. Jego cele na nowej drodze życia to oczywiście znalezienie stałej pracy i prowadzenie spokojnego żywota. Jednak wszyscy wiemy, że źle to się skończy dla tych, którzy staną mu na drodze.

Postal ma coś, czego inni nie mają – borsuka! W tej grze pełni on rolę piły łańcuchowej, która bez problemu wżyna się w ludzkie ciało odcinając kończyny. Z bardziej tradycyjnych form zagłady będziemy mogli na przykład odstrzelić komuś głowę tradycyjną nudną bronią palną, przywalić z niezbyt poręcznego szpadla, oblać benzyną i zrobić z ludzi świece czy zgodnie z tradycją serii… osikać. W każdym razie akcja ma rozgrywać się na znacznie większym terenie działań, a miasto ma być podzielone na strefy. Możemy się tylko domyślać, że dostęp do każdej z nich będzie uzależniony od postępów gracza.