News

Euro Fishing - recenzja

Wirtualna wyprawa na...ryby

Symulator wędkowania to bez wątpienia pozycja, która nie zainteresuje na dłużej każdego, ale zaintryguje na chwilę, sprawi trochę frajdy, po czym zostanie odrzucona w kąt, jeśli nie należycie do grona wielbicieli weekendowego połowu ryb nad jeziorem. Niemniej jednak warto na ten tytuł zwrócić uwagę, choćby dlatego, że to kolejny nietypowy symulator, jaki trafił na rynek w tym roku. PC Centre zarzuciło wędkę i opowie Wam co nieco o tej przygodzie.

Euro Fishing jest tytułem, o którym w sieci nie mówi się zbyt wiele i na razie popularnością nie dorównuje chociażby innej produkcji tych samych twórców, jaką jest Train Simulator. Studio Dovetail Games wpadło tym razem na dosyć niekonwencjonalny pomysł, mam wrażenie, skierowany raczej do samych wędkarzy niż do przeciętnego użytkownika, który ma ochotę zrelaksować się wieczorem w towarzystwie jakiejś gry komputerowej. Wszystko dlatego, że Euro Fishing na dłuższą metę wydaje się zbyt nudne i jeśli jesteście przyzwyczajeni do dynamicznych zwrotów akcji, strzelanin czy nawet sandboksów, tutaj możecie nie znaleźć niczego dla siebie.

Oczywiście, najlepiej ocenić Euro Fishing mógłby tylko zapalony wędkarz, a nie laik, w życiu codziennym ograniczający ujarzmianie ryb do otwierania puszki ze szprotkami. Mimo to spróbowaliśmy podjąć się tego zadania, miejcie jednak na uwadze fakt, że jest to recenzja skierowana raczej do niewędkujących graczy skuszonych wizją przetestowania przed monitorem znanego z dziada pradziada zajęcia.

3

Po kolei…

Zaraz po uruchomieniu naszym oczom ukazuje się całkiem przyjazny interfejs, już od samego początku tchnący spokojem, a my wybieramy sobie płeć naszego wirtualnego wędkarza oraz wygląd i ubiór – nie możemy jednak eksperymentować z niczym jak w Simsach czy grach RPG, musimy zdecydować się na jednego z gotowych bohaterów.

Gdy już to zrobimy i przejdziemy krótki samouczek, zapoznający nas z mechaniką rozgrywki, pojawiają się przed nami kolejne wybory: trybu oraz jeziora, na jakim będziemy chwilowo stacjonować. Autorzy przygotowali pięć wiernie odwzorowanych obiektów istniejących w rzeczywistości i położonych w Europie (we Francji, Hiszpanii czy Anglii), być może nawet mieliście okazję zawitać nad któreś z nich. Jeśli zaś chodzi o tryby, mamy do dyspozycji klasyczny single player, kooperację przy jednym komputerze, multiplayer online do pojedynkowania się z użytkownikami z całego świata oraz Live Tournament, czyli możliwość wzięcia udziału w rozgrywających się na żywo turniejach, jak już dojdziemy do wprawy w łowieniu w Euro Fishing.

2015 11 28 00003

Kawał dobrej roboty Dovetail Games

Studio Dovetail Games nieźle się napracowało, tworząc Euro Fishing - ekipa zadbała o wysokiej klasy realizm plansz, wykorzystując silnik Unreal Engine 4, oraz perfekcyjne przeniesienie czynności wędkowania na komputer dzięki współpracy ekspertów (Simona Scotta i firmy Korda) włącznie ze wszystkimi problemami, jakie pojawiają się nad prawdziwym jeziorkiem. Dzięki systemowi Total Cast Control zarzucanie wędki ma być intuicyjne i nie należeć przy tym do najprostszych, do tego pięć wspomnianych zbiorników wodnych to obiekty zróżnicowane między sobą – w przypadku każdego musimy przyjąć trochę inną taktykę i co innego możemy tam złowić, chociaż głównie królują karpie. Nawet ryby zostały wyposażone w zaawansowaną sztuczną inteligencję, która nie raz doprowadzi nas do irytacji, kiedy przez dłuższy czas nie będziemy w stanie niczego złowić. Całe oczekiwania na rwące wędką stworzenie umili nam zmienny cykl dobowy oraz warunki pogodowe, które musimy bacznie obserwować, ponieważ także od temperatury, wiatru i opadów będzie zależało nasze łowieckie szczęście.

To jednak nie wszystko – również i nasz ekwipunek otwiera przed nami szerokie możliwości dzięki niezliczonym kombinacjom osprzętu wędek, kołowrotków, przyponów i, jak można się oczywiście domyślić, przynęt. Musicie przyznać, że opis przygotowanego przez Dovetail Games symulatora brzmi naprawdę imponująco i - uwierzcie mi na słowo - wszystko to faktycznie tak prezentuje się po uruchomieniu gry, za co studiu należą się gromkie brawa. Problem Euro Fishing polega nie na niedociągnięciach technicznych, kiepskiej fabule, mechanice czy jakichś mikropłatnościach, które irytują wszystkich wielbicieli free-to-play, lecz na braku odpowiednich odbiorców produktu.

2

Ile to warte?

Euro Fishing można wypróbować, poznać dzięki niemu tajniki wędkarstwa, być może zainteresować się nim do tego stopnia, że na wiosnę zaplanuje się jakąś wyprawę na ryby. Nie jest to jednak produkcja, od której nie będziecie mogli się oderwać i przez którą nie będziecie mogli zmrużyć oka, o ile oczywiście nie jesteście już zapalonymi wędkarzami. Do tego symulator, pomimo dbałości o stronę techniczną i realizm, bywa irytujący, zwłaszcza kiedy nawet przy bardzo intuicyjnym systemie zarzucania wędki nie możecie poradzić sobie z tym przez dobre dziesięć minut albo jeżeli już na starcie, po przejściu samouczka zniechęcicie się do zabawy przez niemożność złowienia niczego przez pół godziny. Jeżeli nie stosujecie się uważnie do praktycznych wskazówek, może się Wam to przytrafić.

Krótko mówiąc, wypróbujcie Euro Fishing, ponieważ to jedna z najlepszych symulacyjnych kopii rzeczywistości ostatnich lat i bez wątpienia studio Dovetail Games zrobiłoby nawet symulator zwykłego ping-ponga, który byłby świetny, jednak nie spodziewajcie się, że łowienie rybek nad przepięknym graficznie jeziorem powali nas na kolana niczym Wiedźmin 3 czy The Walking Dead od Telltale Games (porównania przypadkowe).

1

Plusy Minusy Ocena końcowa
  • oprawa graficzna
  • realistyczna mechanika
  • zróżnicowany osprzęt
  • inteligentne ryby
  • łowienie ryb nie jest dla wszystkich
55%
Zgłoś błąd