News

Dragon Age II : Dziedzictwo

Recenzja pierwszego, dużego DLC do Dragon Age II

Tabela faktów pokaż/ukryj

Produkt: Dragon Age II
Producent: BioWare
Wydawca: Electronic Arts
Dystrybutor w Polsce: Electronic Arts Polska
Wersja językowa: polska (kinowa), angielska
Data premiery na świecie: 8 marca 2011
Data premiery w Polsce: 11 marca 2011
Zalecany wiek: 18+
Wymagania sprzętowe - minimalne: system operacyjny Windows XP (SP3), Vista (SP2)/ Windows 7, procesor Intel Core 2 Duo 1.8 GHz/ AMD Athlon 64 X2 1.8 GHz, 1 GB pamięci RAM (1.5 GB dla Visty i Windows 7), karta graficzna Radeon HD 2600 Pro 256 MB/ GeForce 7900 GS 256 MB, 7 GB wolnego miejsca na dysku twardym
Wymagania sprzętowe - zalecane: procesor Intel Core 2 Quad 2.4 GHz/ AMD Phenom II X3 2.8 GHz, 2GB pamięci RAM (4 GB dla Visty i Windows 7), karta graficzna Radeon HD 3850 512 MB/ GeForce 8800GTS 512 MB, karta graficzna (DX11) Radeon HD 5850/ GeForce GTX 460

Bioware dość długo kazało czekać fanom ich najnowszej produkcji na jakieś warte uwagi dodatki. Wcześniej pojawiły się zestawy przedmiotów dla każdej z trzech klas, co jednak trudno nazwać czymś wartościowym. Ta sytuacja zmienia się wraz z premierą Dragon Age 2 Dziedzictwo. Przekonajmy się, jak w akcji prezentuje się najnowsze DLC od Bioware. Zapraszam do lektury najnowszej recenzji na naszym portalu.

Dragon Age 2 zawiódł mnie bardzo, o czym dobitnie świadczy wystawiona mu przeze mnie ocena. Po Legacy nie spodziewałem się niczego ponad to, co już widziałem w pełnej wersji gry. Trzymałem się zasady, że dodatki prawie nigdy nie są lepsze niż "podstawki". Ku mojemu zaskoczeniu nie było tak źle.

Dragon Age II Legacy

W Dragon Age 2 Dziedzictwo przenosimy się do zupełnie nowego miejsca – w okolice gór Vimmark. Dodatek rozpoczyna się tradycyjnie od sceny przesłuchania krasnoluda Varricka przez Poszukiwaczkę Zakonu. Po krótkiej wymianie zdań zostajemy przeniesieni w pustynny krajobraz. Z rozmowy dowiadujemy się, że zostaliśmy zaatakowani przez kartel krasnoludów, który z niewiadomej dla nas przyczyny pragnie naszej krwi (dosłownie). Fabuła skupia się na ojcu Czempiona/Czempionki Kirkwall, jego powiązaniach z Szarą Strażą i pradawnym złem ukrytym gdzieś w górach Vimmark. My zaś mamy dowiedzieć się, czego chcą od nas krasnoludy, jaką rolę w historii miejsca, do którego przybyliśmy, odegrał Malcolm Hawke, a także walczyć o przetrwanie w tym niezbyt przyjaznym otoczeniu. Poznamy Gerava, twórcę Bianki – kuszy Varrica, Lariusa – komendanta Szarej Straży oraz Janekę, która pragnie wykorzystać uwięzione zło do własnych celów.

Dragon Age II Legacy

Na naszej drodze stają nowi "starzy znajomi". Oprócz całych zastępów krępych mieszkańców podziemi, zmierzymy się także z dobrze znanymi z Dragon Age Początek Genlokami i Hurlokami oraz ich ulepszonymi wersjami (Alfa). Znalazło się także miejsce dla Bronto, których grube cielska także będziemy mogli podziwiać. Potyczek jest sporo, ale większość jest raczej prosta. Poziom trudności nie jest najwyższy i zbliżony jest do tego z podstawowej wersji gry. Sam, nie męcząc się specjalnie, ukończyłem Dziedzictwo na samym początku pierwszego aktu Dragon Age 2, gdzie przecież nie ma się dostępu ani do dużej ilości czarów, ani tym bardziej do potężnej broni. Przez prawie 3 godziny gry ani razu nie musiałem wczytywać zapisanego stanu gry. Dopiero finałowa walka z głównym oponentem – Koryfeuszem – sprawiła mi nieco więcej problemów, choć to raczej wina kulejącej sztucznej inteligencji moich współtowarzyszy, aniżeli zbyt wysokiego poziomu trudności.

Dragon Age II Legacy

Warto odnotować, że w Dziedzictwie znajdziemy zagadki logiczne, których brakowało w DA2. Poziom skomplikowania jest raczej niski, ale i tak trzeba docenić to, że w ogóle pojawiły się w grze. Szkoda tylko, że ich rozwiązanie nie jest wymagane do przejścia całego dodatku. W nagrodę otrzymujemy tylko przedmioty i doświadczenie. Fabuła na tym niestety w ogóle nie zyskuje.

Dragon Age II Legacy

Pod względem stylistycznym jest o niebo lepiej niż w podstawowej wersji gry. Oczywiście nadal tekstury nie są najwyższej jakości, ale nie razi już tak w oczy recycling lokacji. Już sam początek przygody jest bardzo "odświeżający", pustynia wygląda całkiem przyjemnie, pomimo tego że raczej niewiele jest tam do oglądania. Z chwilą, gdy schodzimy coraz niżej, w głąb starożytnego więzienia, zróżnicowanie lokacji drastycznie się zmniejsza i możemy już zaobserwować powtarzanie się niektórych elementów otoczenia. Tym niemniej do słynnego Magazynu z DA2 bardzo daleko (niezorientowanych w temacie odsyłam do recenzji Dragon Age 2).

Dragon Age II Legacy

Dodatek mile mnie zaskoczył, chociaż nie na tyle, abym mógł stwierdzić, że jest wart równowartości 30 zł (800 BW Points). Nie podobają mi się bardzo mocne zestawy przedmiotów dostępne z tego DLC. Trochę też brakuje bardziej szczegółowych informacji na temat ojca naszego protagonisty. To, co jest, wydaje się być tylko jakimś zalążkiem. Nawet rozmowa dwóch córek (w moim przypadku) z matką niespecjalnie przybliża to, kim był Malcolm Hawke. Oczywiście nadal pozostaje problem zbyt dużej jatki na ekranie, hektolitrów krwi, źle wymodelowanych broni, ale jeśli podobał Ci się Dragon Age 2, to z całą pewnością powinieneś kupić Legacy. Wszyscy inni niech najpierw zastanowią się, czy warto wydawać niemałe – jak na DLC – pieniądze na coś, co nie do końca jest uzupełnieniem historii, a jedynie niezbyt długą opowieścią, w której brak konkretów.

Plusy Minusy Ocena końcowa
  • dodatek niezły pod względem fabularnym
  • występują zagadki logiczne (wreszcie)
  • dowiadujemy się kilku informacji o ojcu protagonisty
  • nie dokucza już recycling lokacji
  • zmieniona stylistyka
  • cena dodatku
  • nadal ogromna jatka na ekranie i hektolitry krwi
  • słabej jakości tekstury
  • przydało by się trochę więcej informacji o Malcolmie Hawke
  • głównie dla fanów Dragon Age 2
70%
Zgłoś błąd