Uplink

W świecie crackerów

Jakiś czas temu opublikowaliśmy artykuł o hakerach – napisaliśmy, kim naprawdę są, jaki system wartości reprezentują i co wyróżnia ich społeczność… Hakerzy to nie są przestępcy, wirtualnych kryminalistów stosując pewne uproszczenie nazywa się hakerami. W rzeczywistości są to entuzjaści informatyki, łamiący zabezpieczenia w celu wykrycia występujących w nich luk. Osoby, które nielegalnie włamują się do systemów teleinformatycznych to crackerzy… Dystrybutor gry Uplink, którą w niniejszej publikacji zrecenzujemy, także zastosował to uproszczenie. Bowiem, jak czytamy na pudełku, Uplink wprowadzi gracza w świat hakerów (a to oczywiście crackerzy są głównymi bohaterami tej gry), pieniędzy i władzy.

Gra Uplink przenosi gracza do roku 2010. Do świata gigaquadów (jednostka pojemności, odpowiednik gigabajta), dziwnych numerów IP, wprawdzie składających się z jak w rzeczywistości z czterech bloków, ale gdzie każdy blok może mieć wartość od 0 do 999 (w rzeczywistości od 0 do 255), i korporacji, których istnienie uzależnione jest od internetu. Do świata… to trochę górnolotnie powiedziane, bowiem nie można się oprzeć wrażeniu, że tamtejszy świat to tylko i aż cyberprzestrzeń… Jako członek organizacji Uplink zrzeszającej crackerów z całego świata, w owej wirtualnej rzeczywistości gracz opowiada się po stronie mroku; a jeśli nie jest dostatecznie dobry, w jego aktach zostanie jasno i dosadnie powiedziane – cyberprzestępca….

Witaj!

Zadania, jakie „klienci” Uplinka stawiają przed członkami społeczności crackerskiej są banalno-niebanalne. Początkujący przestępcy wykradają dane z korporacyjnych serwerów i wysyłają je do konkurencji. Nieco bardziej zaawansowani zmieniają wpisy w kartotekach kryminalnych, poprawiają oceny w rejestrach akademickich, czy kradną tożsamość osoby zmarłej. Ale chyba największym wyzwaniem dla każdego crackera jest włamanie do banku. Tu nie wystarczy bowiem pospolite złamanie hasła… Trzeba złamać zabezpieczenia głosowe, np. nagrywając głos prezesa banku, gdy ten podniesie słuchawkę telefonu, i wykorzystując ten zapis w celu zalogowania się do systemu. Należy użyć sprzętowych zabezpieczeń (np. firewalla) oraz zaawansowanego oprogramowania, np. aplikacji deaktywującej Proxy.

Gdy rozpoczynamy grę na ekranie widocznych jest zaledwie kilka serwerów. Aby dodać nowe, za pośrednictwem których będziemy się łączyć w czasie włamań, należy odwiedzić rządową stronę InterNIC.

Za wykonane zlecenia gracz otrzymuje pieniądze (anominowe wpłaty na konto bankowe w organizacji Uplink). A ponieważ kolejne stawiane przed nim zadania bedą wymagały coraz wydajniejszej i bezpieczniejszej platformy oraz lepszego oprogramowania, większość uzyskanych środków finansowych przeznacza się właśnie na unowocześnienie posiadanej bramy. Oprócz tego pieniądze możemy zainwestować na giełdzie...

Zgłębienie tajników crackerskiego fachu nie jest takie proste. Dlatego też twórcy przygotowali samouczek, z pomocą którego szybko poznamy interfejs gry oraz dowiemy się, jak wykonać proste włamania. W miarę rozwoju gry warto zajrzeć na strony fanowskie, gdzie opisane są sposoby wykonania trudniejszych zadań. Oczywiście można spróbować wykonywać nawet te trudne zlecenia kierując się tylko i wyłącznie intuicją, ale ostrzegamy – nie będzie to takie proste zadanie. A może to i lepiej, bo przecież dobry haker/cracker powinien uczyć się na własnych błędach.

Aby uzyskać dostęp do niemal wszystkich serwerów musimy znać login i hasło. Szczególnie często będziemy korzystać z konfiguracji „admin” i hasła złamanego Password Breakerem.