Linux oczami użytkownika Windowsa XP
Poradnik instalacji i użytkowania Linuxa Ubuntu dla osób niezaawansowanych
Sławomir Guzik 3 września 2008, 09:46
Celem tego artykułu jest przedstawienie problemów, z jakimi może zetknąć się laik podczas pierwszej instalacji Linuxa. Spróbowałem zainstalować Linuxa na przeciętnym komputerze bez płatnego wsparcia.
Użyłem bezpłatnej i możliwie nowej dystrybucji Linuxa oraz komputera Dell GX280 wyposażonego w 1 GB dwukanałowej pamięci RAM DDR2, procesor Pentium 4 HT 2,8 GHz i kartą graficzną Radeon 3450. Do wypalenia płyty posłużyła mi nagrywarka DVD LG 16x. Korzystałem z 22-calowego monitora panoramicznego Iiyama.
Najlepszą metodą zdobycia Linuxa jest ściągnięcie ze strony jednego z dystrybutorów odpowiedniego obrazu i wypalenie go na płycie. Zazwyczaj mamy do dyspozycji system dla komputerów 32-bitowych i osobny dla komputerów 64-bitowych. Do ściągnięcia obrazu użyłem darmowego programu przyspieszającego ściąganie plików. W moim przypadku był to Free Download Manager. Początkowo, gdy nie korzystałem z menadżera pobierania wystąpiły kilkukrotnie problemy ze zrywaniem połączenia i uszkodzeniem obrazu. Jeżeli obraz urwie się pod koniec ściągania możecie nie zauważyć różnicy i wypalić płytę. Obraz będzie wyglądał na prawidłowy, ale niestety instalacja systemu nie powiedzie się.
Wybrałem najprostszą w opinii moich doradców dystrybucję Ubuntu 8.04.1 Hardy Heron. Ubuntu jest dystrybuowany przez Canonical LTD. Poza płatnymi wersjami z wykupionym wsparciem są także bezpłatne dystrybucje i taką instalujemy.
Wypalenie obrazu to prosta czynność, ale wymaga nagrywarki DVD lub CD i programu umożliwiającego nagrywanie. Jednym z darmowych narzędzi, których możecie do tego celu użyć, jest Ashampo Burning Studio. W wersji 6.0 program ten jest bezpłatny i, co ważne dla laika, bardzo prosty w obsłudze. Ma też pełną funkcjonalność: wypala CD, DVD, a nawet Blue-Ray.
Przed wypaleniem skontrolowałem poprawność obrazu .iso za pomocą podanych na stronie dystrybutora sum kontrolnych MD5 programem WinMD5. Po podliczeniu sumy kontrolnej programem porównujemy wynik z podanym na stronie. Jeżeli jest taki sam, to macie pewność, że obraz jest prawidłowy.


