News

ASUS Radeon R9 270X DirectCU II Top

Radeon HD 7870 w nowej panierce

AMD – wprowadzając na rynek „nowe” układy – nieco zamieszało. Okazało się bowiem, że nowe Radeony nie są wcale takie nowe, jak je wszyscy opisują. Praktyka odświeżania starszych układów chyba nigdy nie była tak często stosowana jak teraz. Nie znaczy to jednak, że debiutujące produkty czerwonych są nieopłacalne czy gorsze. Ich jakość potwierdza choćby bohater naszej dzisiejszej recenzji – ASUS Radeon R9 270X DirectCU II Top. Zapraszamy do lektury naszej najnowszej recenzji.

Jesteśmy już przyzwyczajeni, że mniej więcej co rok na rynku pojawiają się nowe układy graficzne. Ostatnio jednak częściej tymi "nowymi" określa się karty, które już na rynku są, ale otrzymały nowe oznaczenie. Z testowanym ASUS Radeon R9 270X DirectCU II Top jest prawie identycznie. Karta korzysta z rdzenia Pitcairn XT znanego z Radeonów HD 7870. Mamy więc do czynienia z chipem posiadającym 1280 procesorów strumieniowych, 32 ROP-y i 80 TMU wspieranym przez 2 GB pamięci VRAM. Usprawnień na tę chwilę nie widać żadnych.

ASUS Radeon R9 270X DirectCU II Top

Karta pojawiła się w naszej redakcji w dużym czarno-czerwonym, kartonowym opakowaniu. Design pudełka nie zmienił się praktycznie wcale względem starszej serii, a jedyną rzeczą, która odbiega od starego wyglądu, jest nadruk z oznaczeniami modelu R9 270X.

ASUS Radeon R9 270X DirectCU II Top

W środku znalazły się standardowe dodatki:

  • płytka ze sterownikami,
  • instrukcja obsługi,
  • mostek CrossFire,
  • przejściówka 2x Molex – PCIe 6-pin.
Zgłoś błąd