Uprising44 będzie połączeniem RTS-a z TPP!
Uprising44, polska gra o Powstaniu Warszawskim, rozwija się coraz bardziej. Okazuje się, że nie będzie to zwykła gra strategiczna, a raczej połączenie RTS-a z grą typu... TPP.
Prace nad Uprising44 postępują, a panowie z DMD Enterprise regularnie udowadniają to na łamach swojego blogu. Ci, którzy czytają informacje na temat ich produkcji, wiedzą zapewne, że twórcy poświęcają wiele uwagi wiernemu odwzorowaniu środowiska gry. Dokładnie studiują wszelkie materiały, aby odtworzyć Warszawę taką jaka była przed zniszczeniem. Jak się jednak okazuje, ich starania nie ograniczają się wyłącznie do elementów otoczenia, ale także do samych postaci.

W tym celu twórcy Uprising44 wybrali się na sesję motion capture, która polega na przeniesieniu ruchów żywego aktora do komputera. Skorzystali tu z wiedzy i porad GrupaMY, która zajmowała się motion capture m.in. do gry Bulletstorm. To z pewnością wpłynie na jakość animacji. Ta metoda stosowana jest przez producentów różnych filmów animowanych i wysokobudżetowych gier. Jednak należy zadać sobie pytanie - po co tak dokładne odwzorowywanie ruchów w grze strategicznej, gdzie kamera wisi wysoko nad głowami postaci? Okazuje się, że takie przyporządkowanie gatunkowe gry nie jest do końca prawdziwe, co wyjaśnia nam Michał Dziwniel, dyrektor zarządzający DMD Enterprise:
– Po Gamescom wyciągnęliśmy wiele wniosków dotyczących naszej gry, a także posłuchaliśmy wielu uwag graczy. Zmiany nastąpiły zarówno wewnątrz firmy, poprzez mały proces restrukturyzacji samego procesu zarządzania projektem, jak i w zakresie zasobów ludzkich. Tak jak anonsowaliśmy wcześniej, Uprising44 jest połączeniem gry w widoku RTS oraz TPP. W ramach zmian dokonaliśmy przebudowania gry pod tym kątem – zwiększyliśmy obszary gry, w których gracz będzie się poruszał w trybie TPP, a zmniejszyliśmy widok RTS. W moim odczuciu zmiana ta wyjdzie na dobre Uprising44 – również przez to, że akcję będziemy kierować przez charakterystyczne miejsca dla Warszawy, a dzięki temu będziemy mogli zobaczyć wnętrza lokacji (czego w pierwotnej wersji Uprising44 nie zakładaliśmy).
Wygląda więc na to, że twórcy realizują swe wcześniejsze założenia, a nawet postanowili rozwinąć je jeszcze bardziej. Zmianom ma ulec również cała oprawa wizualna:
– Zwiększona ilość elementów akcji powoduje konieczność dodatkowych inwestycji – w końcu jest to bardziej wymagający graficznie gatunek. Na pierwszy plan wysunęła się praca nad animacją do gry – doszliśmy do momentu, gdzie ręczne tworzenie animacji jest po prostu jakościowo nieadekwatne do produktu, który planujemy wydać. Uczymy się na swoich błędach.
W trakcie tej sesji nagrano ponad 220 animacji gameplayowych, czyli takich, które gracz widzi najczęściej. Dalej w planach jest kolejna sesja dotycząca przerywników filmowych. Miejmy nadzieję, że efekty tych prac zobaczymy już niedługo. A przypomnijmy, że premierę Uprising44 planuje się na II kwartał przyszłego roku. Póki co, wydawca gry nie jest znany.



