Nvidia nigdy nie zamierzała kupić AMD
Nvidia zaprzecza, jakoby kiedykolwiek zamierzała kupić AMD, podając przy tym uzasadnienie.
Od początku 2007 roku sytuacja finansowa AMD nie wygląda najlepiej. Bezskuteczna walka z Intelem o utrzymanie rynku procesorów po premierze serii Core 2, a także wcześniejsze kupno ATI, bardzo osłabiły kondycję finansową Zielonych. Od pewnego czasu trwają spekulacje na temat ewentualnego kupna AMD (a tym samym i ATI) przez jednego z gigantów. Przez pewien czas obiektem tych spekulacji była Nvidia.
Ludzie z Nvidii porównali AMD do bardzo atrakcyjnej, seksownej kobiety z... mnóstwem dzieci. Poślubienie jej oznacza nie tylko przyjemności, ale także mnóstwo kłopotów.
Analogia ta odnosi się do faktu, że AMD pomimo posiadania doskonałej technologii wytwarzania procesorów, posiada także niezwykle kosztowne fabryki, które muszą być modernizowane co kilka lat. Jest to zdecydowanie nie na rękę Nvidii, dla której część układów wytwarza IBM. AMD posiada również zbyt wielu pracowników, a niektóre z jej oddziałów nie przynoszą oczekiwanych zysków.
Kupno AMD oznacza dla Nvidii mnóstwo problemów, także z powodu harmonogramu pracy AMD, który jest bardzo zacofany w porównaniu z Intelem i nic nie wskazuje na to, by coś miało się zmienić do połowy 2009 roku.
Także ATI, będące częścią AMD, nie jest atrakcyjne dla Nvidii, ponieważ radzi sobie stosunkowo dobrze, a przeprowadzenie operacji zakupu AMD bez ATI byłoby zbyt skomplikowane.
Z tego wynika, że trzeba życzyć AMD szybkiego wyjścia na prostą. Nie chcielibyśmy przecież sytuacji w której istniałby monopol w dwóch najważniejszych sektorach rynku PC.


