Damnation klęską, twórcy na bruku
Czasami zdarza się tak, że mimo szumnych zapowiedzi i zapewnień twórców o wspaniałości tworzonej przez nich gry rzeczywistość okazuje się diametralnie odmienna. O tym, co czeka producentów słabej gry przekonała się ostatnio ekipa Blue Omega Entertainment.
Damnation miało być grą wspaniałą. Fabuła osadzona jest w fikcyjnym świecie, w którym wojna secesyjna bynajmniej nie zakończyła się w 1865 roku, a trwa jeszcze na początku XX wieku i nic nie zapowiada rychłego końca konfliktu. Do tego wszystkiego dobrze zapowiadał się ostry, steampunkowy klimat i ogromny, rozbudowany świat, po którym można poruszać się zarówno pieszo jak i za pomocą pojazdów. Brzmi zachęcająco, a jednak gra zawodzi. Można nawet powiedzieć, że jest klęską, bowiem średnia ocen w serwisie Gamerankings.com dla wersji na PC to słabiutkie 40,5 proc. Na konsolach jest jeszcze gorzej. Wersja na Xbox 360 została oceniona na 39,12 proc. Najsłabsze oceny zebrała wersja dedykowana PlayStation 3 - średnia wyciągnięta z 16 recenzji wynosi jedynie 37,06 proc.
Tak oceniona gra na pewno kokosów zysku nie przyniosła, co potwierdzać zdaje się dzisiejsza informacja o zwolnieniu całego zespołu pracowników z firmy Blue Omega Entertainment, którzy stworzyli Damnation. Ponoć na taką, a nie inną decyzję, miały także wpływ liczne konflikty z podwykonawcami.
Cała sprawa zadziwia tym bardziej, że przecież swego czasu Blue Omega zajęła drugie miejsce w organizowany przez firmę Epic Games konkursie Make Something Unreal. Polegał on na stworzeniu modu do gry Unreal Tournament 2004. Ekipa Blue Omega zaprezentowała wtedy mod o identycznej tematyce. Szkoda, że próba stworzenia gry na bazie tego pomysłu zakończyła się fiaskiem. Życzymy byłym już pracownikom Blue Omega Entertainment szybkiego znalezienia nowej pracy.


