Warsaw Games Week 2015 - Relacja 2/2

Kilku słów z najgorętszego gamingowe miejsca w Polsce ostatniego weekendu!

Warsaw Games Week to jednak nie tylko PlayStation, chociaż strefa Sony okazała się najatrakcyjniejszą podczas tegorocznych targów, chociaż jej powierzchnia była mniejsza niż ta Xboksa i Microsoftu. Oprócz PlayStation i Xboksa na Warsaw Games Week lansowały się również firmy Cenega, Ubisoft, przenośna konsola Nintendo czy polska firma Hyperbook. Wreszcie nie zabrakło czegoś dla zagorzałych wielbicieli League of Legends, planszówek czy zafascynowanych okularami wirtualnej rzeczywistości…

Strefa CENEGA

Strefa Cenega wyróżniała się paroma elementami, a pierwszym z nich była bez wątpienia możliwość przedpremierowego wypróbowania gry Just Cause 3. Jeżeli nie mieliście okazji zapoznać się z poprzednimi odsłonami serii, nic nie szkodzi – fabuła opowiada nową historię, chociaż wcielamy się w już dobrze znaną postać agenta Rico Rodrigueza, który odznacza się m.in. nadludzką sprawnością. Jak można się spodziewać, trzecia odsłona oferuje nam rozległy świat, w jakim możemy siać totalne spustoszenie, wykorzystując możliwości wyrzutni rakietowych, broni czy powodując efektowne kolizje samochodowe, albo po prostu oddać się fabule, realizując główne misje, a wszystko dla sprawiedliwości i wolności.

Jus Cause 3 testowaliśmy tylko pół godziny, ale to wystarczyło nam, by przekonać się, że warto po produkcję sięgnąć – nie wchodząc w niuanse fabularne, zauroczyły nas możliwości głównego bohatera, bronie i świetnie dopracowana jak na grę akcji jazda po górskich terenach za kierownicą zarówno rozsypujących się bryk, jak i czołgów.

Podczas Warsaw Games Week obejrzeliśmy dwie szczególne prezentacje: XCOM 2 oraz Mafii III.Wideo przygotowane przez twórców pierwszego tytułu skupiało się przede wszystkim na gameplayu, który raczej nie różni się od poprzedniej odsłony, ale za to szata graficzna została, rzecz jasna, poprawiona i fabuła posuwa się dalej. Akcja dwójki rozgrywa się 20 lat po wydarzeniach z jedynki – obcym udało się przejąć panowanie nad Ziemią, a naszym zadaniem jest ponowne jej wyzwolenie w turowych potyczkach paramilitarnych.

Z kolei prezentacja Mafii III trochę nas zawiodła – liczyliśmy na jakieś nowe fragmenty gameplayu, tymczasem zamiast tego pokazano nam tylko jedną z dłuższych cutscenek, która choć widowiskowa, nie zaspokoiła oczekiwań widzów. Autorzy opowiedzieli co nieco o fabule, zwłaszcza o głównym bohaterze, Lincolnie Clay`u, i jego przeszłości w Wietnamie oraz później po powrocie do Ameryki. Na razie tyle musi nam wystarczyć, a dla przypomnienia wklejami fragment z rozgrywki z Mafii III opublikowany w sierpniu.

W strefie Cenegi zagraliśmy także w nową odsłonę serii Street FighterMad Maxem, którego premiera miała miejsce we wrześniu, ale ci, którzy nie wypróbowali jeszcze produkcji, mogli zrobić to właśnie podczas Warsaw Games Week. Mad Max jednak nie zrobił już na nas takiego wrażenia jak Just Cause 3 czy wspomniany Street Fighter.

Strefa Media Markt i ROCCAT

Dla strudzonych nowościami wydawniczymi czekało i miejsce, gdzie można było zrelaksować się już z dobrze znanymi na rynku tytułami. W specjalnie przygotowanej przez Media Markt i ROCCAT strefie mogliśmy w każdej chwili zasiąść do potyczki w League of Legends czy posłuchać opowieści gwiazd eSportu - polskich zawodników grupy Team ROCCAT: Marcina „Jankosa” Jankowskiego i Oskara „Vandera” Bogdana. Wreszcie mogliśmy tu nie tylko posłuchać, lecz również przez chwilę podpatrzeć jak grają mistrzowie LoL-a.

Strefa Ubisoftu

Oczywiście zewsząd witał nas (może powinniśmy byli od tego zacząć), mający wtedy swoją premierę Assassin`s Creed: Syndicate - pojawił się w aż trzech strefach: PlayStation, Xboksa oraz właśnie Ubisoftu. Nie graliśmy jeszcze w Syndicate w całości, ale chwila spędzona z tytułem na Warsaw Games Week niczym specjalym nie przyciągnęła naszej uwagi. Do tego w strefie francuskiego giganta czekała na nas bardzo duża liczba wygodnych stanowisk do rozgrywki w Anno 2205 czy w zremasterowaną wersję Might & Magic Heroes VII. Obok gamerów na scenie obok cały czas odbywały się pokazy Just Dance 2016 na Kinecta w wykonaniu zawodowych tancerzy.

Strefa Xboksa

Drugą z największych stref podczas targów Warsaw Games Week (zaraz po miejscówce PlayStation) było lokum, w którym królował Xbox, i tu wypróbowaliśmy m.in. Rise of Tomb Rider – szczerze powiedziawszy to, co mieliśmy okazję przetestować nas nie oczarowało, ale nie jesteśmy specjalnymi wielbicielami Lary Croft. Obok triunf święciła platforma rodzinna Kinecta z grami sportowymi i tanecznymi sterowanymi ruchem ciała – jeżeli nie mieliście wcześniej okazji przekonać się, ile frajdy może sprawić taka rozrywka, usilnie przekonywały Was do tego hostessy.

Windows 10 i Nintendo

Z kolei Strefa Windows 10, w której można było przetestować najnowsze laptopy, tablety i urządzenia 2w1 oraz skorzystać z możliwości gry pomiędzy komputerem i konsolą Xbox One wydała nam się uboga i nie wzbudzała większego zainteresowania zwiedzających. Bogato zaopatrzona okazała się za to strefa Nintendo, w której można było przetestować grę Mario na rozmaitych wariantach konsoli i w równie rozmaitych odsłonach, a zewsząd otaczali nas panie i panowie w charakterystycznych czerwonych czapkach najpopularniejszego hydraulika w historii gier video.

Hyperbook

Hyperbook to polska marka specjalizująca się w produkcji wysokiej klasy laptopów i komputerów stacjonarnych, na których z powodzeniem można grać w najnowsze tytuły. Firma składa laptopy na indywidualne życzenie klienta tak, by nie był mu straszni ani Wiedźmin 3, ani przyszłoroczne produkcje klasy AAA. Podczas Warsaw Games Week spróbowaliśmy rozgrywki na tych urządzeniach i musimy przyznać, że 60 FPS-ów np. w Batmanie: Arkham Knight nie jest dla Hyperbooków problemem. Marka pracuje również nad polskim odpowiednikiem Oculusa – sprzęt ma zadebiutować w przyszłym roku, a podczas targów mogliśmy go przetestować, nie różni się on jednak od innych urządzeń VR.

PLANSZÓWKI!

Może dosyć już o tych grach komputerowych, bo nie tylko nimi człowiek żyje – impreza Warsaw Games Week była również okazją do zapoznania się z najnowszymi wydawnictwami planszówkowymi czy zakupu limitowych edycji niektórych tytułów. Jako główną atrakcję lansowano grę Monopoly przeniesioną do uniwersum Gry o tron - dostępna jest na razie jedynie w wersji anglojęzycznej, ale dla wiernych fanów serialu nie powinno stanowić do problemu. Planszówka opiera się na dobrze wszystkim znanych zasadach Monopoly, modyfikacji uległy jedynie nazwy pól na planszy, wygląd pionków, domków czy hoteli, a treść kart została zaadaptowana do klimatu sagi George'a R. R. Martina.