Star Citizen vol. 2 - powrót do przyszłości
Jakub Jach 24 maja 2016, 20:55
Od czasu naszej ostatniej wizyty w uniwersum Star Citizen, gra zdążyła się wzbogacić o kilka nowych trybów, a sam projekt - o ponad 40 milionów dolarów. Produkcja Cloud Imperium Games w dalszym ciągu dystansuje konkurencję wsparciem społeczności graczy i w dalszym ciągu nie ma zamiaru zagościć na rynku w pełnej wersji. I chociaż ambitne plany wydawnicze deweloperów na 2015 rok nie do końca pokryły się z rzeczywistością, to jedno trzeba im oddać - jakimś cudem wciąż odnajdują się w ogromie swoich pomysłów.
W tym roku minie dokładnie pięć lat od czasu, kiedy zespół Cloud Imperium Games na czele z Chrisem Robertsem rozpoczął prace nad niezwykle ambitnym projektem, znanym na całym świecie pod nazwą Star Citizen. W przemyśle rozrywki elektronicznej tak długi proces deweloperski często oznacza przekreślenie danego projektu, ale nie w tym przypadku, bo to sami gracze zdecydowali o tym, że chcą zobaczyć tytuł na własnych monitorach. I poniekąd mogą już patrzeć - poszczególne tryby rozgrywki dostępne są dla zainteresowanych od 2013 roku, a gra wciąż się rozwija, chociaż niekoniecznie w kosmicznym tempie...
Niezależnie od tego fani wciąż darzą Chrisa Robertsa niesamowitym zaufaniem. Wystarczy wspomnieć światowy rekord crowdfundingu w branży gier, należący do Star Citizen, który obecnie wynosi ponad 110 milionów dolarów. Kwota ta w dzisiejszych czasach niejednokrotnie pozwala na wypuszczenie na rynek kilku tytułów klasy AAA, tymczasem my mamy do czynienia z wciąż niedokończoną produkcją, nieustannie podlegającą kolejnym poprawkom. O ile finalna wizja Star Citizen na horyzoncie wciąż jawi się bardzo obiecująco, to jednak... horyzont ten jest hen daleko od nas, ledwie dostrzegalny z małej planety zwanej Ziemią. Warto wspomnieć, że w podobnej odległości od zasięgu graczy produkcja była też rok temu , tak samo jak dwa lata temu i jeszcze wcześniej. Na finalny produkt będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, tymczasem my postanowiliśmy kolejny raz przyjrzeć się, jak w obecnym etapie rozwoju prezentuje się Star Citizen. Pora więc założyć kombinezon i zostać Gwiezndym Obywatelem!
Jak to było?
Gdy w grudniu 2014 roku po raz pierwszy zaglądałem do wówczas posiadającego jedynie dwa tryby Star Citizena, gameplay wywołał we mnie dosyć mieszane uczucia. Tytuł wciąż pozostawał w pierwszym stadium wersji alfa i nie zanosiło się na to, aby Cloud Imperium Games miało to szybko zmienić. Powoli aklimatyzując się w rozgrywce, z jednej strony oczami wyobraźni potrafiłem sobie wizualizować przyszłe zamiary Chrisa Robertsa, z drugiej jednak tak praktycznie nie było w co grać. Zabawa sprowadzała się w dużej mierze do zwiedzania własnego hangaru, a to nie koniecznie musiało sprawiać wszystkim przyjemność. Powód jest prosty - nie każdy może sobie pozwolić na zadowalający go wehikuł. Dostępne w Star Citizen statki nie są bowiem tanie, co dziwi przy ilości zebranych przez Cloud Imperium Games funduszy. Do naszej dyspozycji już wtedy został oddany również inny moduł, czyli Arena Commander, będący po prostu stylizowaną nazwą dla wzbogaconego o kilka innych trybów dogfight mode'a.
W obliczu tych dwóch trybów całość przyjąłem wtedy dosyć sceptycznie, głównie ze względu na nieokrzesane zachowanie statków, a także przez większy zapał twórców do mówienia i zbierania niż do robienia i dawania. Dziś jest już jednak zupełnie inaczej. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy gracze otrzymali kilka nowych modułów - zapowiadany wcześniej jako Planet Side tryb ArcCorp oraz odpowiadający właściwemu, otwartemu uniwersum gry Crusader. Oba z nich są oczywiście mocno okrojone i dają wyłącznie przedsmak tego, co tak naprawdę w przyszłości przyniesie nam Star Citizen. Niestety wciąż musimy poczekać jeszcze na mocno promowany Squadron 42, czyli solową kampanię osadzoną w uniwersum gry. Mimo tego dziś można powiedzieć już znacznie więcej o mniej lub bardziej spójnej całości, jaką tworzą dotychczas opublikowane formy zabawy. I już na wstępie można mieć pewne uwagi do twórców, którzy mocno utrudnili mi ponowne rozpoczęcie przygody ze Star Citizenem.