Virtua Tennis 2009
Na bezrybiu i rak ryba
Maciej Lipski 2 sierpnia 2009, 12:58
Tabela faktów pokaż/ukryj
| Produkt: | Virtua Tennis 2009 |
| Producent: | Sumo Digital |
| Dystrybutor w Polsce: | CD Projekt |
| Wersja językowa: | polska (kinowa) |
| Data premiery na świecie: | 03 lipca 2009 |
| Data premiery w Polsce: | 10 lipca 2009 |
| Zalecany wiek: | 3+ |
| Wymagania sprzętowe - minimalne: | Windows XP/Vista, procesor Intel Dual Core 2.8 Ghz, 1 GB RAM, karta graficzna obsługująca PS 3.0 (GF 6600 lub jej odpowiednik ATI), 4 GB wolnego miejsca na HDD |
Fani tenisa ziemnego nie są przesadnie rozpieszczani przez producentów gier. Na rynku znajdują się właściwie tylko dwie godne uwagi pozycje dla koneserów tej dyscypliny sportu. Są to cykle TopSpin oraz Virtua Tennis. Gracze PC-towi mają jeszcze bardziej ograniczony wybór, gdyż najnowsza odsłona pierwszej ze wspomnianych serii ominęła tę platformę. Czy Virtua Tennis 2009 jest w stanie samodzielnie wypełnić lukę powstałą na rynku?
Ku szczytowi
Virtua Tennis 2009 oferuje nam różne, niekiedy zaskakujące, tryby gry. Głównym jest tak zwana „trasa światowa”, w której dano nam możliwość stworzenia własnego zawodnika od podstaw i poprowadzenia go ku szczytowi rankingu WTA lub ATP, w zależności od wybranej płci. Ta forma zabawy jest zdecydowanie najbardziej rozbudowana. Oprócz rozgrywania kolejnych turniejów możemy bowiem rozwijać umiejętności naszego zawodnika, brać udział w mini-grach, kupować rozmaite przedmioty w sklepie, odblokowywać korty, itp. Oprócz „trasy światowej” w nasze ręce oddano również tryby będące niejako pojedynczymi odbiciami form zabawy znanych z trybu głównego.
Humorystyczne mini-gry
Możemy więc w każdej chwili rozegrać mecz towarzyski, wziąć udział w pojedynczym turnieju lub sprawdzić się w szeregu mini-gier. Kiedy wspominałem o pewnym zaskoczeniu dostępnymi typami rozgrywki chodziło mi głównie o tą ostatnią możliwość. Mini-gier jest w sumie dwanaście, a każda z nich jest na swój sposób nietypowa. Nie będę ich wszystkich tutaj opisywał, wspomnę tylko, że przyjdzie nam między innymi łapać owoce jednocześnie uciekając przed ogromnymi piłkami tenisowymi, grać w bilard (piłka tenisowa zmienia się w biała bilę po zaserwowaniu), a także karmić zwierzęta. Mini-gry są nie tylko gwarancją dobrej zabawy, ale także powinny pomóc w rozwijaniu umiejętności poruszania się po korcie, odbijania piłek,czy też serwowania.
Grywalność do czasu
Najmocniejszym punktem Virtua Tennis 2009 jest na pewno grywalność. Myślę, że na tym polu najnowsza produkcja studia deweloperskiego Sumo Digital wypada na tyle dobrze, że możemy ją zaliczyć do ścisłego topu gier sportowych. Rozgrywka w najnowszej odsłonie cyklu Virtua Tennis jest dynamiczna, na wyższych poziomach trudności, przynajmniej na początku, dość wymagająca, a przy tym udaje się jej nie przekroczyć cienkiej linii oddzielającej grę wymagającą od frustrującej. Taki obraz tej produkcji zapewne zdołałby się utrzymać przez wiele godzin, gdyby nie jeden burzący ten sielankowy wizerunek szczegół.





