News

Program tygodnia: UMPlayer

Wideo bez kodeków

Nikt nie lubi oglądać komunikatów o brakującym kodeku w systemie Windows i tym samym braku możliwości uruchomienia filmu. Dlatego coraz większa liczba użytkowników z nadzieją spogląda na aplikacje, które dysponują ogromnymi bazami wbudowanych bibliotek. Niewątpliwie zaletą takiego rozwiązania jest brak potrzeby zaśmiecania komputera i instalowania kolejnych paczek kodeków. Co jednak z wadami? Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka Programu tygodnia.

UMPlayer (a właściwie Universal Multimedia Player) jest odtwarzaczem stworzonym w oparciu o silnik popularnego MPlayera. Autorzy zapewniają, że obejrzymy dzięki niemu filmy w niemal wszystkich formatach. Ma to być zasługą obszernej bazy kodeków, która składa się z 270 pozycji. Oczywiście nie sprawdzimy tutaj, czy rzeczywiście tak jest. Możemy jednak przyjrzeć się innym aspektom działania aplikacji.

Okienko odtwarzacza

Niewątpliwie UMPlayer po pierwszym uruchomieniu wywiera bardzo pozytywne wrażenie. Wszystko dzięki bardzo przejrzystemu i dopracowanemu interfejsowi. Na zrzucie ekranu powyżej możemy zobaczyć ciemną karnację, jeżeli jednak nam ona nie odpowiada, to autorzy wbudowali w UMPlayera kilka innych schematów kolorystycznych. Oprócz tego możemy pobrać dodatkowe skórki z internetu.

Odtwarzanie klipu

Obsługa programu ogranicza się właściwie do dolnego panelu z funkcjami, które są charakterystyczne dla każdego odtwarzacza wideo. Nierzadko również będziemy korzystali z ikonek znajdujących się pod menu. Za ich pomocą wczytamy plik z filmem czy też umieszczony w internecie lub na płycie CD/DVD/Blu-ray, a także uruchomimy korektor i wyszukiwarkę napisów.

Okienko z wynikami wyszukiwania na YouTube

Ciekawym dodatkiem jest też wyszukiwarka klipów umieszczonych w serwisach YouTube i Shoutcastów. Po wpisaniu konkretnego hasła uruchomi się nowe okienku, w którym program wyświetli listę najbardziej pasujących filmów. Uruchamianie przeglądarki internetowej jest zatem zupełnie niepotrzebne.

Ustawienia programu

Okienko z ustawieniami sprawia wrażenie uporządkowanego. Pod każdą z kategorii umieszczonych w kolumnie po lewej stronie znajdziemy szereg opcji, które dodatkowo pogrupowano na zakładki. Nie sposób zatem się pogubić. Co więcej po przytrzymaniu kursora myszy nad którąś z opcji wyświetlany jest dymek ze szczegółowym opisem.

Widok pełnoekranowy

UMPlayer świetnie radzi sobie z odtwarzaniem najpopularniejszych formatów. Jedyne zgrzyty, jakie udało się nam zauważyć, występowały w przypadku plików RMVB. Ale zdarzało się to tylko podczas przewijania filmu. Przy normalnym odtwarzaniu działał on idealnie.

Wyszukiwarka napisów

Jak przystało na dobry odtwarzacz, wideo UMPlayer obsługuje napisy. Co więcej, w razie ich braku, możemy uruchomić specjalną wyszukiwarkę, która skanuje bazę OpenSubtitles.org i dopasowuje napisy do naszego filmu.

Jeżeli nasz opis was zainteresował, UMPlayera możecie pobrać z działu Download. Być może przypadnie wam on do gustu na tyle, by wyprzeć dotychczas używany odtwarzacz. A jeśli nadal nie możecie się zdecydować, to nasza galeria jest pełna zrzutów ekranu. Zapraszamy!

Zdaniem autora:

Dzięki aplikacjom w rodzaju UMPlayera instalowanie dziesiątek kodeków, które zapychają nasz system, przestaje być koniecznością. I dobrze, bo dla zwykłego użytkownika, który najczęściej ma do czynienia z kilkoma formatami plików jest to zupełnie niepotrzebne. Warto zatem zaoszczędzić kilka sekund podczas uruchamiania się systemu Windows i zamiast tego zainstalować opisywany w dzisiejszym odcinku program. Chociażby na próbę.

Rozwiązania tego typu mają niestety to do siebie, że w wielu przypadkach nie są jeszcze do końca dopracowane. Zwłaszcza, jeśli chodzi o bardziej egzotyczne formaty plików. W przypadku UMPlayera (ale nie tylko, bo VLC, który działa na podobnej zasadzie, ma ten sam problem) są to szczególnie popularne w sieci pliki RMVB. Nie odbija się jednak to znacząco na komforcie jego użytkowania.

Jednak siłą opisywanej w tym odcinku aplikacji nie tylko jest ogromna baza wbudowanych kodeków. Na uwagę zasługuje też funkcja odtwarzania klipów bezpośrednio z YouTube i wbudowana wyszukiwarka, dzięki której jest to bardzo wygodne i przyjemne. Jeżeli dodamy do tego możliwość dopasowywania napisów do filmów w oparciu o bazę OpenSubtitles.org, korektor oraz zestaw filtrów poprawiających jakość, to możemy śmiało powiedzieć, że UMPlayer jest pełnokrwistym i solidnym odtwarzaczem wideo. A może jednak czegoś mu brakuje? Jak sądzicie?

O cyklu:

Cykl "Program tygodnia" ma na celu zaprezentowanie interesujących, mało znanych i przede wszystkim darmowych programów, które mogą przydać się niejednemu użytkownikowi komputera. W każdym odcinku można znaleźć wyczerpujący opis wzbogacony o zrzuty ekranu (lub klip video) oraz opinię autora.

Jeżeli znasz jakiś interesujący, darmowy program, który nie zdobył jeszcze dużej popularności, napisz nam jego nazwę. Być może to dzięki Tobie stanie się on bohaterem któregoś z odcinków cyklu na PC Centre. Czekamy na maile pod adresem: tomasz.popielarczyk@pccentre.pl.

Zgłoś błąd