Mistrz kierownicy (ucieka)
Mateusz Data 25 czerwca 2005, 14:13
Wyglądasz za okno. Patrzysz i patrzysz, a tam pada deszcz. Pada? Leje jak z cebra! Należałoby pojechać na pocztę i odebrać przesyłkę (po której to awizo zostawiła niezawodna Pani Listonoszka (pozdrawiamy). Potem koniecznie trzeba pójść do kolegi, aby pożyczyć od niego film, no i odwiedzić Twoją drugą połowę. Rowerem w taką pogodę? Przydałby się samochód, prawda? W sumie tata ma, ale żeby nim jeździć trzeba mieć pewien mały, plastikowy dokumencik, którego zdobycie (w tym kraju, z tymi przepisami i z tymi instruktorami) do najprostszych (i najtańszych) nie należy. Zapraszam serdecznie do lektury recenzji dwóch programów: Prawo Jazdy 2004 oraz Nauka Jazdy 2004
Po włożeniu płyty CD do napędu na ekranie monitora powinno pojawić się okno autostartu. I co? Pojawia się… Firma Play jak zwykle nas nie zawiodła i na płycie, oprócz programu tytułowego, znajdujemy całą masę „superpotrzebnych” zapychaczy w tzw. wersjach trial.
Kiedy już przebrnąłem przez gąszcz „dodatków” znalazłem właściwy program. Kliknąłem na „Instaluj” i rozpoczął się proces kopiowania plików na dysk. Ku mojemu zdziwieniu, całość zajmuje na dysku (około) 120 MB – dość dużo.
Uruchomiłem aplikację. Moim oczom ukazał się prosty (żeby nie powiedzieć ubogi) graficznie interfejs programu.
Należy zaznaczyć, że aplikacja działa w małym okienku, którego nie da się zmaksymalizować. Jakich opcji dostarcza owo małe okienko? Do wyboru mamy „Kurs” , „Testy” , „Statystyki”, „O programie” oraz „Pomoc”.
„Kurs” zawiera prezentację (wraz z krótkim opisem) znaków (podzielonych na kategorie; m.in. ostrzegawcze, nakazu, informacyjne itd.), a także odrobinę teorii, którą powinien przyswoić sobie świeżo upieczony kursant. Teoria jest również podzielona na kategorie, takie jak: manewry, prędkości i hamowanie czy ważniejsze przepisy (to są jakieś mniej ważne?).
Następny „dział” to „Testy” – można by go nazwać „daniem głównym”. Co tu dużo mówić; znajdują się tu testy zawierające wszystkie pytania, jakie mogą znaleźć się na egzaminie teoretycznym. Jednak sposób podania głównego dania jest wielce… mało przejrzysty. Wrażliwe oko użytkownika-estety może ucierpieć.
Do czego służą „Statystyki”? Dzięki nim, użytkownik ma możliwość śledzenia swoich postępów czynionych podczas rozwiązywania kolejnych 100 testów. Dla tych, którzy lubią budować swoje morale w oparciu o odniesione „sukcesy”, będzie to najciekawsza kategoria; podobnego nie znalazłem w programach udostępnianych przez tzw. LOK-i (czyli oficjalne ośrodki szkolenia kierowców).
Pozostałe działy jedynie wymienię – są to kolejno: lista płac oraz opis zawartości pozostałych działów (czyli instrukcja w pigułce).
Po włożeniu nośnika CD do napędu, uruchamia się (bez konieczności instalacji) „główna” aplikacja – tak, jak ma to miejsce w przypadku większości oprogramowania dostarczanego przez LOK. Jak na razie plus. Kiedy jednak przyjrzałem się zawartości, zostałem odrobinkę wybity z rytmu. Dla pewności – rzut oka na tytuł programu umieszczony na pudełku, raz jeszcze na ekran monitora. Hmm... Dlaczego wydaje mi się, że to jakaś wersja dla dzieci?
Już pierwsza „strona” aplikacji zawiera ukryte pod postacią (nawet sympatycznych) obrazków (samochód, jeszcze raz samochód, klocki, a poniżej książki) menu. A w nim (według kolejności obrazków): „Technika Jazdy”, „Wykład przepisów”, „Testy”, „Kodeks drogowy”, „Znaki i sygnały drogowe”; i tu moje wprawne oko sokoła niestety nie jest w stanie odczytać nazw pozostałych dwóch działów. Jednak wystarczyło jedno kliknięcie w interesujący mnie obrazek i już można było zapoznać się z nazwami pozostałych działów. Pierwszy z nich to „Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji”, a drugi „Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie szkolenia Instruktorów”. Poza opisanym menu, interfejs wyposażony jest w przyciski nawigacji, które znacznie ułatwiają przedzieranie się przez meandry aplikacji, a także wyszukiwarkę interesujących nas tematów.
Muszę przyznać, że pierwsze wrażenie było w tym wypadku zdecydowanie mylące. Pod pozornie infantylną skorupką kryje się naprawdę solidny program do zdobywania niezbędnej wiedzy na egzaminie teoretycznym, a także praktycznym. Wiadomo, że nie nauczymy się wykonywać manewrów na placu, ale na pewno można dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy, na przykład jak wygląda prawidłowa pozycja za kierownicą, jak powinniśmy zachować się podczas wyprzedzania czy przejeżdżania przez przejazd kolejowy itd. A wszystko to w formie krótkich filmików-animacji z lektorem – jest ich naprawdę sporo!
Warte uwagi są jeszcze wypisy z Rozporządzeń Ministrów. Dobrze wiedzieć, na co można się powołać w przypadku niezgodności z prawem postępowania instruktora. Pozostałych działów nie będę opisywał, bo doskonale wiesz, drogi Czytelniku, co kryje się pod napisami „Kodeks drogowy” czy „Znaki i sygnały drogowe”.
Podsumowanie
Pierwszy spośród zaprezentowanych programów nie dorasta drugiemu do pięt nawet pod względem graficznym. Zdecydowanie wolę pełnoekranowe, nawet tak dziecinnie obrazkowe programy niż okienkowe, mało przejrzyste aplikacje. Pamiętaj jednak, że wybór zawsze należy do Ciebie, drogi Czytelniku. Mam nadzieję, że wyrażona w tym tekście opinia na temat produktów firmy Play, będzie dla Ciebie dobrą radą. Amen.
| Plusy | Minusy | Ocena końcowa |
|---|---|---|
|
|
70% |




