Empire: Total War
Krzysztof Jurga 16 lipca 2008, 12:47
Już podczas mojego urlopu maturalnego zastanawiałem się, o czym ciekawym będę mógł napisać zaraz po jego zakończeniu. Temat jednak spadł mi dosłownie z nieba, bowiem o oficjalnie potwierdzonym w zeszłym roku Empire: Total War studia Creative Assembly ujawniło się sporo nowych informacji ze strony producenta. Oczywiście jako fan serii nie mogłem ich przegapić.
Jednym z głównych zmian, dzięki którym Empire różnić się będzie od poprzednich części, jest całkiem nowy silnik do gry. Poprzedni, drugi już silnik serii, był używany od czasów Rome, czyli od roku 2004. Twórcy uznali jednak, że to, co chcą wypuścić na rynek, znacznie przewyższa możliwości starego silnika. Imponujący jest fakt, że prace nad tą częścią gry zostały zaczęte, kiedy w produkcji był Medieva II: Total War, a konkretniej mówiąc, na przełomie 2005 i 2006 roku.
Empire: Total War zachowa specyficzne cechy znane nam do tej pory z całej serii. Jest to między innymi prowadzenie rozgrywki na dwóch mapach, strategicznej oraz bitewnej. Tutaj jednak zostanie zmienionych kilka elementów. Po pierwsze, zmieni się trochę wygląd mapy świata. Na naszych terenach będziemy mogli stawiać większe budynki w wybranych przez nas miejscach w obrębie terytorium danej prowincji. Będą one osobno bronione, a także będzie można je zająć lub zniszczyć bez ataku na samo miasto, główny ośrodek prowincji, dający nam w niej władzę. Kolejną wielką zmianą na mapie strategicznej jest jej obszar. Mapa obejmuje bowiem całą Europę, Daleki oraz Bliski Wschód, kraje śródziemnomorskie, północną Ameryką, a także Karaiby. Ciekawą rolę odegra tutaj religia, przynależność narodowa, a także niechęci oraz uprzedzenia nakreślone wyraźnie przez historię. Nawet po kilkudziesięcioletnim panowaniu Francuzów w Londynie, miasto nie będzie zadowolone z władcy.

Akcja gry rozpoczyna się z początkiem wieku osiemnastego (1701 rok), a kończy wraz z końcem wieku dziewiętnastego. Są to czasu przede wszystkim wielkiej ewolucji broni palnej, szczególne muszkietów i im podobnych „pukawek”. Twórcy gry zapowiadają, że starzy fani serii zmuszeni zostaną do nauczenia się całkiem nowych taktyk gry. Sztuczna inteligencja także będzie musiała ulec zmianie, miejmy nadzieję, że ich taktyka będzie na poziomie niektórych poprzedników. Twórcy uspokajają również, że nie oznacza to całkowitego końca walki wręcz, bo była ona nadal stosowana.
Zmiany sięgnąć mają też dyplomacji, zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Decyzje podejmowane przez osoby na stanowiskouzarządców, mają być znacznie korzystniejsze i rozsądniejsze z naszego punktu widzenia. W dyplomacji zagranicznej zmienić się ma stosunek innych państw do wszelakiego rodzaju sojuszy i porozumień. Podpisanie paktu o nieagresji, czy też gwarantowanie pokoju na okres kilka lat, ma być wreszcie spełniane przez nacje sterowane za pomocą sztucznej inteligencji. Tak naprawdę wcześniej samo podpisanie paktu nic nie dawało, gdyż już po kilku turach komputer i tak robił swoje. Taka zmiana była by dobrym pomysłem.

Nowością będzie także drzewko rozwoju. Do tej pory rozwój polegał na zbudowaniu wyższego poziomu pałacu bądź warowni by dostępne były nowe budynki oraz jednostki. Po części system ten zostanie zachowany, jednak wiele rzeczy będą musieli wynaleźć najpierw nasi inżynierowie, by zaistniała możliwość ich budowy. Trzeba będzie wybrać wynalazki, a także ustalić, ile funduszy na nie przeznaczamy. Takie pomieszanie tego co było w Civilizacjiz elementami z
Bardzo ważną rolę w grze odgrywać mają wojny o kolonie w Indiach i północnej Ameryce. W fabułę gry wplecione zostaną wątki historyczne, takie jak powstania, czy bunty. Twórcy zapowiadają, że będą one bardziej rozbudowane, niż w poprzednich częściach.

Zdecydowanie największym i zarazem najbardziej rozbudowanym nowym elementem gry będzie bitwa morska. Do tej pory jedynie mogliśmy decydować, czy walczyć, czy też nie walczyć, a samych statków były jedynie trzy rodzaje. W Empire: Total War bitwy morskie mają rangą dorównać tym na lądzie, a wyżej nawet je przewyższyć. Przede wszystkim nareszcie będziemy mogli osobiście dowodzić cała bitwą stosując całkiem nowe taktyki..
Po pierwsze, jak już wspomniałem wyżej, osobiście dowodzić będziemy naszymi jednostkami na „morzu bitwy”. Bardzo ważnym elementem jest tutaj opanowanie sztuki toczenia bitew morskich: umiejętność doboru odpowiednich pocisków ( które mogą przebijać kadłub, niszczyć żagle, zabijać załogę), poznanie wiatru, gdyż pogoda ma mieć ogromne znaczenie podczas toczenia walk, a sami twórcy mówią, że niejednokrotnie to właśnie ona zadecyduje o wygranej. Druga sprawa dotycząca walki to abordaż. Element bardzo ważny, szczególnie dla osób, które pragną powiększać swą flotę nie budując jej w portach. Pomyślenie zakończony abordaż skutkować może przejęciem statku lub jego zatopieniem. Jeśli zdecydujemy się na przejęcie statku, to po przybyciu do portu konieczne będzie uzupełnienie całej załogi, co stanowi jednak mniejszy koszt, niż kupno całego statku.

Empire: Total War: Po zapowiedziach twórców można sądzić, że nie będzie to tak zwany „odgrzewany kotlet”. Nowy silnik, nowe możliwości, nowe podejście do bitew, nowy system dyplomacji, urozmaicenie mapy. Cóż… zapowiada się niezwykle ciekawie, a znając poprzednie wersje oraz ich ewolucje myślę, że najnowsza odsłona serii będzie jedną z najlepszych gier tego roku, a już na pewno jedną z najlepszych strategii, bo tych niestety ciągle mało.


