AntiVirenKit 2006

Pogromca wirusów

Od dawien dawna flagowym programem firmy G DATA Software jest AntiVirenKit – aplikacja antywirusowa, którą producent rekomenduje jako jedną z najskuteczniejszych spośród obecnie dostępnych na rynku. Twórcy na potwierdzenie swych słów dodają, że jest to zasługa tzw. technologii podwójnego skanowania oraz – w wersji 2006 – technologii OutbreakShield. W niniejszej publikacji przytoczymy dowody przemawiające za lub przeciw (na chwilę obecną) rzekomej skuteczności programu AntiVirenKit. Przedstawimy również możliwości najnowszej wersji oprogramowania firmy ze Szczecinka, zbadamy szybkość skanowania oraz wersję 2006 porównamy z edycją zeszłoroczną.

Na początek…

Produkty stworzone przez G DATA Software zawsze wyróżniały się ładnym pudełkiem. Nie inaczej jest teraz… Nośnik CD, książkowa instrukcja obsługi (dość wyczerpująca, zrozumiała nawet dla laika i napisana w języku polskim) oraz karta z kodem rejestracyjnym zostały włożone do czerwono-białego pudełka z charakterystycznym dla produktów tej firmy podwójnym frontem.

Instalacja AntiVirenKita 2006 nie powinna sprawić nikomu problemów. W jej trakcie mamy możliwość wyboru składników do zainstalowania oraz możemy wskazać folder, w którym zainstalowana zostanie aplikacja. Niestety, przed rozpoczęciem kopiowania plików na dysk twardy, system operacyjny nie zostaje przeskanowany pod kątem występowania w nim złośliwego kodu. AVK 2006 wraz ze wszystkimi komponentami zajmuje nieco ponad 30 MB.

Zaraz po skopiowaniu plików na dysk twardy warto przeprowadzić proces rejestracji. Na tym polu zauważyć można kilka zmian. Jak wspomnieliśmy, w pudełku znajduje się karta ze zdrapką, pod którą znajduje się kod rejestracyjny. Wpisujemy go wraz z danymi osobowymi do specjalnego formularza. Jeśli wprowadzony klucz jest prawidłowy, na podstawie naszego nazwiska generowany jest login oraz hasło – dane te są niezbędne do uzyskania dostępu na okres jednego roku do modułu aktualizowania aplikacji i dwóch baz sygnatur. (Firma G DATA Software udostępniła za darmo program AntiVirenKit, ale korzystające z niego osoby skazane są na „nieaktualność” rozwiązań spółki ze Szczecinka.)

Płyta z instalatorem jest jednocześnie bootowalną płytą zawierającą system operacyjny Linux (podobnie jak poprzednia wersja). Dzięki niej możemy przeskanować komputer w poszukiwaniu złośliwego kodu nawet wtedy, gdy system operacyjny w wyniku zainfekowania wirusem nie może się uruchomić.

Najważniejsze cechy głównej aplikacji

Główne okno aplikacji AntiVirenKit 2006 nie zmieniło się niemal zupełnie od poprzedniej wersji. Po lewej stronie umieszczono ikony prowadzące do pięciu modułów AVK:

• Status – umożliwia zapoznanie się z danymi na temat bieżącego stanu aplikacji AVK (dowiemy się między innymi, czy włączone jest sprawdzanie poczty przychodzącej i wychodzącej oraz czy włączona jest technologia OutbreakShield) i Strażnika.

• Funkcje – moduł ten umożliwia rozpoczęcie poszukiwania wirusów w wybranej lokacji oraz zaktualizowanie programu i baz sygnatur

• Planowanie – pozwala na przygotowanie harmonogramu automatycznego skanowania i aktualizacji baz definicji wirusów oraz programu AVK

• Kwarantanna – źródło informacji o plikach poddanych kwarantannie
• Protokół – dziennik, w którym zawarte są informacje o podejmowanych przez program AntiVirenKit czynnościach (aktualizacja, skanowanie itp.)

W aplikacji nie mogło zabraknąć modułu konfiguracyjnego. Po kliknięciu na napis Opcje znajdujący się w górnej części, otwiera się nowe okno – swoiste centrum sterowania pracą AntiVirenKita, z poziomu którego możemy zmienić wiele ustawień. Skonfigurujemy między innymi ochronę poczty elektronicznej i protokołu HTTP oraz Strażnika. W oknie Opcje dostępna jest również zakładka, w której znajdują się nasze dane rejestracyjne (oraz przycisk umożliwiający rejestrację) – hasło jest ukryte, więc zastosujmy się do wskazówek w czasie rejestracji i zapiszmy je w bezpiecznym miejscu!

Tuż obok znajduje się odsyłacz do Leksykonu wirusów (strony http://www.antiviruslab.com), przygotowanego przez G DATA Security. Niestety, dostępny jest on w wersji angielskiej lub niemieckiej. Na stronie dostępna jest przydatna wyszukiwarka wirusów. Większość znajdowanych przez nią opisów jest dokładna, przy niektórych znajduje się informacja dotycząca ryzyka infekcji oraz szkodliwości (obie informacje podawane są w skali 1 do 3) – najlepiej opracowane są najczęściej występujące szkodniki. Znajdziemy tam również nieprzydatny dział Download, w którym możemy pobrać program AntiVirusKit 2004 (do zastosowań profesjonalnych, np. skanowania wiadomości na serwerze pocztowym) oraz AntiVirusKit 2005 professional dla użytkowników domowych…

Dla osób, dla których „niepolska” wersja językowa jest barierą nie do przeskoczenia, mamy jednak dość dobrą wiadomość. Producent programu na stronie http://www.gdata.pl/virlist/virlist.html udostępnił skromniejszą wersję Leksykonu wirusów, za to w języku polskim…