ASUS M3A79-T Deluxe
Paweł Milanowski 1 października 2008, 15:00
Tabela faktów pokaż/ukryj
| Produkt: | ASUS M3A79-T Deluxe |
| Producent: | ASUSTeK Computer Inc. |
| Gniazdo procesora: | Socket AM2+ |
| Chipset: | AMD 790FX |
| Liczba gniazd pamięci: | 4 |
| Liczba slotów PCI Express 16x: | 4 |
| Liczba slotów PCI: | 2 |
| Wymiary: | szerokość: 305 mm, wysokość: 244 mm |
Ostanie miesiące w branży komputerowej są wręcz zdominowane przez AMD. Firma co rusz zasypuje swoich klientów nowinkami w postaci nowych procesorów, chipsetów czy też układów graficznych. Pomimo tego, że procesory AMD Phenom nie stały się demonami szybkości, a seria kart graficznych Radeon HD 38XX ostatecznie nie wygrała wydajnościowej batalii z konkurencją, to jednak ostatnie wynalazki firmy w postaci chociażby układów HD 4XXX zasługują na uznanie.
Do takich wynalazków należy też nowy mostek południowy – układ SB750 – stworzony z myślą o najwydajniejszych platformach AMD. Układ ten, pomimo swoich zalet, wymagał od producentów całkowitego przeprojektowania płyt. I tak z połączenia highendowego mostka północnego AMD 790FX z nowoczesnym SB750 powstał ASUS M3A79-T Deluxe.
Testowana płyta dotarła do nas w pudełku w kolorze zielony metalik. Z pięknie błyszczącego opakowania szybko możemy wyczytać, że płyta posiada wsparcie dla procesorów o TDP wynoszącym 140 W, stworzono ją z wykorzystaniem tylko i wyłącznie polimerowych, japońskich kondensatorów oraz że wspiera technologię ASUS Express Gate. W środku nie znajdziemy w zasadzie nic ciekawego. Instrukcja, płyta DVD ze sterownikami, zaślepka na tył obudowy, kable SATA, śledź na tył obudowy z wyprowadzeniem USB i Firewire oraz dwa mostki crossfire. Prawdę powiedziawszy po licznych kontaktach z wieloma highendowymi płytami tej marki czuliśmy się trochę rozczarowani brakiem dodatkowych gadżetów, takich jak na przykład kierunkowy mikrofon.
Kolejne rozczarowanie przychodzi tuż po wyjęciu płyty z opakowania. Pierwszy rzut oka i okazuje się, że płyta nie jest czarna, lecz brązowa, co nieco psuje efekt wizualny. Z drugiej strony kolor ten jest bardzo ciemny i w panującym w obudowach półmroku różnica będzie praktycznie niezauważalna. Mając to na uwadze, możemy przejść do kolejnego etapu przeglądu, a dalej jest już tylko lepiej…




