Toshiba chce pieniędzy od Sony

Japońska firma Toshiba będzie ubiegać się o odszkodowanie od koncernu Sony za straty poniesione w wyniku akcji wymiany baterii tego producenta. Do strat należy nie tylko utrata dóbr finansowych, ale także zniesławienie (choć to może za duże słowo), swoiste utracenie dobrego imienia marki Toshiba. Według poszkodowanego - oskarżyciela, cała sytuacja doprowadziła do omijania przez klientów półek z japońskimi notebookami, a także witryn, oferujących zakup laptopów firmy Toshiba.

Akcja wymiany baterii rozpoczęła się kilka miesięcy temu. Do tego czasu wymieniono już około 830 tys. wadliwych baterii Sony i to tylko w komputerach przenośnych Toshiba. Ogół kosztów związanych z akcją pokrył ich producent. Cała ta akcja miała raczej charakter zapobiegawczy, ponieważ oficjalnie tylko kilka komputerów na świecie doznało destrukcyjnego działania baterii.

Toshiba nie jest jedynym producentem notebooków, który korzystał z wadliwych baterii. Są to też takie firmy jak: Lenovo, Apple, Dell, Sharp, Hitachi i Fujitsu. Łączna liczba felernych produktów zasilających Sony szacowana jest na 8 mln sztuk.

Obie firmy nie pałają do siebie optymizmem, co można zaobserwować już nie od dzisiaj. Analitycy są zdania, że takie posunięcie nie ma żadnych realnych podstaw i że to tylko gra na nerwach korporacji Sony, której zarządcy nie śpią spokojnie już od kilku miesięcy.