Program tygodnia: GG 11
Nowe życie słynnego komunikatora?
Tomasz Popielarczyk 26 lutego 2012, 18:26
Któż nie zna sławetnego Gadu-Gadu? Historia tego programu jest pasmem wzlotów i upadków, a jego ostatnie wersje do udanych nie należały. Na szczęście polski deweloper w porę zauważył, że coś jest nie tak i wziął się w garść. Efektem tego jest nowe Nowe GG noszące numer 11. Zobaczmy, czy zasłużyło na swoją nazwę.
Gadu-Gadu w wersji 11 zostało przemianowane na GG. Liftingowi poddano również logo komunikatora. Wszystko to ma symbolizować zmiany, jakie przeszła aplikacja w tym wydaniu. Nie trzeba być szczególnie spostrzegawczym, żeby je znaleźć, bo „jedenastka” to właściwie pod wieloma względami zupełnie inny program. Ale czy zmiany są na tyle duże, aby zrezygnować z alternatywnych rozwiązań, z których z pewnością większość z Was już korzysta? Przyjrzyjmy się bliżej nowej odsłonie jednego z najpopularniejszych komunikatorów w Polsce.
Główne okienko komunikatora wygląda dość estetycznie, a już z pewnością lepiej od tego, z czym mieliśmy do czynienia w kilku poprzednich wydaniach. Przede wszystkim jest ono bardziej przemyślane i intuicyjne. Górna nawigacja przywodzi nieco na myśl tę, którą znamy z konkurencyjnego AQQ. Tradycyjnie nie mogło zabraknąć oczywiście reklam oraz dodatkowych gadżetów w postaci radia, informacji i pogody, poczty elektronicznej oraz systemu powiadomień.
Liftingowi poddano również okienko rozmów, lecz tutaj efekt wygląda znacznie gorzej. Najwidoczniej gdzieś między projekt a wykonanie wkradł się chaos, bo przyciski są porozrzucane po wszystkich kontach. A jak dodamy do tego wysuwany z boku panel z grami i załącznikami, otrzymamy prawdziwy miszmasz, w którym trudno się odnaleźć.
Skoro już jesteśmy przy grach, należałoby napisać o nich nieco więcej. Jest to nowość w komunikatorze, dzięki której użytkownicy mogą spędzać czas rywalizując w prostych grach typu warcaby, kółko i krzyżyk, statki czy poker. Rozwiązanie to widzieliśmy już wcześniej w AQQ, gdzie jednak gry instalowane były w postaci dodatkowych wtyczek. Trzeba przyznać, że to całkiem przyjemny gadżet, pod warunkiem, że się go nie narzuca. A niestety w przypadku GG można odnieść takie wrażenie.
Twórcy nie zrezygnowali z dodatkowych modułów, które przekształciły GG w molocha. I tak oto, poza rozmową ze znajomymi, program oferuje szereg dodatkowych funkcji: prognozę pogody, informacje z kraju i świata, możliwość odsłuchiwania stacji radiowych, rozmowy VoiP, a także wspomnianą pocztę e-mail. Przeciętny internauta z pewnością aż tylu gadżetów nie potrzebuje. Szkoda, że nie pomyślano zatem o czymś w rodzaju modularnej budowy, która by pozwalała każdemu wybrać, z jakich składników chce korzystać.
Nowe GG jest też z pewnością programem w dużym stopniu konfigurowalnym. Liczba ustawień może nie przyprawia o ból głowy, ale powinna usatysfakcjonować miłośników personalizacji. Nie wyłączymy tutaj niestety zbędnych modułów, ale przynajmniej sprawimy, że komunikator będzie się zachowywał tak, by umożliwić nam jak najbardziej komfortową pracę.
Nowe GG noszące numer 11 to jeszcze beta, więc z pewnością przed wydaniem stabilnym programiści zadbają o niezbędne poprawki i ulepszenia. Jeżeli niestraszne Wam testy aplikacji, znajdziecie ją w naszym Downloadzie. Tradycyjnie mamy też dla Was szereg zrzutów ekranu prezentujących interfejs.
Podsumowanie
Nie pamiętam już, kiedy po raz ostatni klikałem w ikonkę słoneczka na pulpicie. GG od jakiegoś czasu mocno obrosło niepotrzebnym balastem, którego wcale nie potrzebowałem, a który skutkował tylko większym zapotrzebowaniem na pamięć operacyjną. Wersja 11 jest co prawda nieco bardziej ekonomiczna pod tym względem, ale w dalszym ciągu lubi przywłaszczyć sobie kilkadziesiąt (a przy otwartym okienku rozmowy ponad sto) megabajtów RAM-u. Na szczęście sytuacja wygląda znacznie lepiej jeśli chodzi o interfejs i jego responsywność. Szczególnie dobrze pod tym względem wypada okienko główne, które opracowano bardzo dobrze. Nad okienkami rozmów przydałoby się jeszcze trochę popracować, ale tu także widać pewną poprawę.
Ogólnie rzecz biorąc nowa wersja GG jest pozycją wartą uwagi, ale tylko pod warunkiem, że nie zadomowiliście się już na dobre w ramionach WTW, AQQ czy innej aplikacji w pełni zaspokajającej Wasze potrzeby. Nie znalazłem bowiem w opisywanym komunikatorze nic, co skłoniłoby mnie do rezygnacji z AQQ (choć zaznaczam, że to jedynie moja subiektywna opinia). Podsumowując zatem – dla wszystkich użytkowników Gadu-Gadu 10.5 jest to pozycja obowiązkowa, natomiast pozostali mogą sobie ją raczej odpuścić.
Plusy | Minusy | Ocena końcowa |
---|---|---|
|
|
65% |