ASUS VivoBook S400C
Ultrabook dotykowy
Adrian Kotowski 23 kwietnia 2013, 10:30
Wygląd notebooka
ASUS VivoBook S400C naprawdę przyciąga uwagę i nie potrzebuje do tego wyszukanej stylistyki czy jaskrawych kolorów. Urządzenie wykonano praktycznie w całości z aluminium i – co ważne – jego jakość jest bardzo wysoka. Spasowanie elementów przywodzi na myśl komputery Apple MacBook Pro, co samo w sobie jest świetną rekomendacją.
Klapa zewnętrzna mocno kontrastuje z aluminiowym środkiem – czerń lekko szczotkowatego aluminiowego panelu robi różnicę. Na klapie znalazło się oczywiście logo, tradycyjnie srebrne.
Panel wewnętrzny obsadzony jest czarnymi klawiszami klawiatury wyspowej – poszczególne znaki są wyjątkowo duże, skok niewielki, choć wyczuwalny, a dźwięk wydobywający się podczas naciśnięcia prawie niesłyszalny. Zrezygnowano całkowicie z sekcji alfanumerycznej, co może być odbierane zarówno jako wada (korzystanie z klawiszy umieszczonych nad sekcją QWERTY jest raczej niewygodne), ale też jako zaleta (więcej miejsca dla częściej wykorzystywanych przycisków).
Touchpad jest całkiem sporych rozmiarów. Umieszczono go w niewielkim wgłębieniu, odcinając od reszty aluminiowego panelu i wykorzystując wypolerowane krawędzie. Gładzik w pełni wspiera technologię multitouch, dzięki czemu możemy w prostszy sposób obsługiwać m.in. przeglądarkę internetową. Buttony odpowiadające lewemu i prawemu przyciskowi myszki zintegrowane są z płytką dotykową, tworząc jeden duży panel – nie zostały wydzielone mechanicznie.
Przy prawej dolnej krawędzi znalazły się diody sygnalizujące stan poszczególnych podzespołów komputera. Ich światło jest subtelne, lekko stonowane, ale zauważalne nawet w ciągu dnia. Warto zwrócić uwagę na jakość wykonania aluminiowej powłoki oraz jej krawędzi – ASUS naprawdę pokazał klasę. Spasowanie elementów jest na najwyższym poziomie.
Klapa serwisowa w VivoBooku S400C jest pełnym panelem wykonanym prawdopodobnie z plastiku, choć przypominającym w dotyku gumę. Nie znajdziemy tutaj specjalnych wnęk umożliwiających bezproblemowe dostanie się do poszczególnych części laptopa, musimy niestety odkręcić wszystkie śrubki. Wykonane z gumy podstawki wyglądają całkiem przyzwoicie. Przy tylnej części klapy znalazło się miejsce dla niewielkiej kratki wentylacyjnej, więcej nie jest nam potrzebne ze względu na brak dedykowanej karty graficznej (ciepło odprowadzane jest więc głównie z procesora).
Urządzenie posiada wszystkie najważniejsze wyjścia i złącza. Nie jest ich co prawda zbyt dużo i znajdują się jedynie na panelach bocznych, ale nie stanowi to większego problemem. Na prawym boku znalazły się złącza USB 3.0, HDMI, D-Sub, LAN oraz gniazdo zasilania. Po przeciwnej stronie umieszczono gniazdo kart pamięci, łączone złącze słuchawkowe/ mikrofonowe, dwa porty USB 2.0 oraz gniazdo Kensington Lock.