Wymiana wentylatora w zasilaczu

Fanswap - gdy hałas jest nieznośny

Teraz nie pozostaje nic innego jak przylutować kabelki czarny do czarnego i czerwony do czerwonego. Żółty kabelek izolujemy tak, aby jego końcówka nie zetknęła się przez przypadek z niczym w zasilaczu. Całość powinna wyglądać mniej więcej tak:

Następnie z powrotem przykręcamy wentylator do pokrywy. Połowę modyfikacji mamy już za sobą...

Drugi wentylator, który należy wymienić, posiada już trzy kable – czerwony, czarny i niebieski. O zastosowaniu dwóch pierwszych chyba nie trzeba mówić. Trzeci tak jak żółty w większości wentylatorów służy do pomiarów szybkości obrotów. Wystarczy postępować analogicznie do pierwszego przykładu z tą tylko różnicą, że do niebieskiego przewodu dolutowujemy żółty kabelek wychodzący z wentylatora.

Gdy lutowanie mamy już za sobą, pozostaje nam tylko odpowiednie ułożenie kabli tak, aby żaden z nich nie wkręcił się przypadkowo w pracujący wentylator. Najłatwiej będzie nam unieruchomić całość za pomocą kosztujących grosze opasek zaciskowych. Gdy wszystko jest już gotowe, skręcamy całość i cieszymy się ciszą…

Pamiętajcie, że w innych zasilaczach procedura ta może przebiegać nieco inaczej. Mamy jednak nadzieję, że korzystając z tego poradnika łatwo odnajdziecie sposób na ominięcie wszelkich problemów. W przypadku, gdyby wentylator był przylutowany na stałe, wystarczy po prostu przeciąć kable i polutować na nowo. Pamiętajcie jednak, aby unikać lutowania kabli bezpośrednio do laminatu – wtedy ryzyko uszkodzenia zasilacza jest naprawdę bliskie zeru, nawet przy mało wprawnych rękach.