Risen

Studio Piranha Bytes, autorzy serii Gothic, po premierze trzeciej części przygód Bezimiennego popadli w konflikt z wydawcą (JoWooD) i stracili prawa do sagi. Niemiecka ekipa na szczęście nie rozpadła się, zwarła szyki i wzięła się do pracy. Efektem tego jest Risen – cRPG w którym „Piranie” wracają do korzeni, czyli pierwszych części Gothic.

Pierwszą przesłanką to potwierdzającą jest miejsce akcji gry – oddalona od kontynentu wyspa. W samym jej centrum umiejscowiony jest wielki wulkan, który będzie miał niebagatelny wpływ na fabułę gry. Świat, w który się zagłębimy, będzie niebezpieczny i mroczny, pełen groźnych bestii i liczących na łatwy zysk oprychów.

Mysterious inquisitor

Ujawniono już kilka informacji o warstwie fabularnej gry. Po serii niepokojących wstrząsów, na powierzchni  ziemi wyrastają starożytne świątynie, zamieszkane przez potwory. Na wyspę przybywa Inkwizycja, która przejmuje władzę i rozpoczyna badania nad ostatnimi tajemniczymi wydarzeniami. Główny inkwizytor staje się tyranem dla miejscowej ludności. Ogranicza przywileje, zabrania zapuszczać się w głąb wyspy oraz wysyła mieszkańców do prac na wykopaliskach. Grupa zbuntowanych obywateli ucieka z miasta, nie godząc się na dyktaturę. Wkrótce trafiają oni na tajemniczego bohatera, który ocknął się na plaży wśród szczątek rozbitego okrętu…

Hero will Rise(n)

Jak widać, nasz bohater już na starcie zostanie rzucony na głęboką wodę. Do niego będzie należała ocena kto jest dobry, a kto zły. Wspomaganie jednej frakcji skutkować może wrogością ze strony innej. Generalnie rzecz biorąc, fabuła i zależności między poszczególnymi ugrupowaniami były zawsze mocnym elementem serii Gothic, dlatego też w Risenie nie powinno być inaczej.

Twórcy ponownie zdecydowali się  z góry określić bohatera, pozostawiając natomiast graczowi pełną dowolność jego rozwoju. Tak jak to miało miejsce np. w pierwszej części Gothica, nasza postać będzie na początku członkiem najniższej klasy społecznej, a droga do władzy będzie długa i kręta.

Prawie jak Khorinis

Obszar gry obejmował będzie jedynie wyspę, więc siłą rzeczy będzie mniejszy niż kontynent z Gothica 3. Twórcy zapewniają jednak, że stawiają „na jakość, nie na ilość”, a teren gry będzie bardzo zróżnicowany i bogaty. Odwiedzimy zatem m.in. lasy, wzgórza, plaże oraz oczywiście ludzkie osady. W Risenie ponownie nie dane nam będzie jeździć konno.

Odmienny niż w „Gotyckiej” serii będzie natomiast bestiariusz. Spowodowane jest to umiejscowieniem gry w nowym świecie, przez co twórcy mogą stworzyć nowe, niespotykane dotychczas potwory. Choć nie spotkamy już orków, w ich miejsce pojawią się nowe, inteligentne rasy.

Gotyckie korzenie

Mechanika gry natomiast to powrót do sprawdzonych w Gothicach elementów.

Wróci podział na rozdziały, co na pewno ucieszy fanów pierwszych części Gothica. Rozwijać postać będziemy z pomocą nauczycieli, zużywając zdobyte z trudem punkty nauki

Gildie do których można będzie dołączyć w Risenie to właściwie odpowiedniki tych z Gothica I i II. Paladynów zastąpiła Inkwizycja, Najemnicy to zbuntowani mieszkańcy wyspy. Na razie niewiele wiadomo natomiast o magach, poza tym, że ponownie będzie można używać magicznych run oraz przemieniać się w rozmaite zwierzęta.

System walki ma być bardziej rozbudowany niż ten w G3, lecz nadal posługiwać się będzie można broniami jednoręcznymi, dwuręcznmi, toporami itp. Możliwa będzie walka dwoma mieczami naraz. Na zabraknie także wielu rodzajów łuków i kusz oraz możliwości walki wręcz.

Ładnie i płynnie

Silnik, na którym działać będzie gra, jest w większości autorskim dziełem Piranha Bytes, został jednak wzbogacony o markowe elementy jak na przykład AGEIA PhysX (obliczenia fizyczne) czy SpeedTree (realistyczna roślinność) oraz cały szereg nowoczesnych technologii. Twórcom gry bardzo zależy, aby gra była lepiej zoptymalizowana niż Gothic 3, którego największą bolączką była właśnie płynność.

Jeśli zaś chodzi o muzykę, której próbka została już udostępniona w internecie (pobrać można ją m.in. stąd na PC Centre), wystarczy napisać, że trzyma ona poziom soundtracka z Gothic 3, co jest jej najlepszą możliwą rekomendacją.

Godny następca?

Wiele wskazuje na to, że Risen przypadnie do gustu fanom serii Gothic. Twórcy wzięli wszystko, co najlepsze z tej wspaniałej sagi i szlifują te elementy do perfekcji. Niestety, nie ujawniono jeszcze daty premiery, choć Piranie twierdzą, że ukończyły już połowę gry. Pozostaje nam czekać i trzymać kciuki za Risena – oby był godnym następcą Gothica.

 Poniżej prezentujemy trailer gry Risen: