Portal

Wskocz do portalu, byle jakiego...

Portal wygląda świetnie. Prawie wszystkie elementy podporządkowane są sterylnej bieli, w dodatku ściany i podłogi lśnią i błyszczą tak, jakby były bez przerwy pucowane. Taki styl graficzny sprawdza się tutaj perfekcyjnie, a dzięki wyśmienitej jakości tekstur oraz niezłemu oświetleniu, całość prezentuje się naprawdę znakomicie. Nawet inne produkcje poszły w ślad za dziełem Valve (vide: najnowszy tytuł ze stajni Electronic Arts – Mirror’s Edge) i wydaję mi się, że to nie koniec inspiracji Portalem – jeszcze przez kilka lat rozwiązania zawarte w tej jednej wielkiej łamigłówce będą towarzyszyć twórcom podobnych wytworów.

Oczywiście i fizyka stoi tutaj na najwyższym poziomie. Można ją przede wszystkim docenić na pierwszych etapach, gdzie za pomocą ASHPD podnosimy i rzucamy elementy otoczenia (tak, urządzenie te ma także cechy słynnego karabinu grawitacyjnego znanego z drugiego Half – Life’a!). Wszystkie przedmioty realistycznie przewracają się i reagują na nasze ruchy. Należy jeszcze nadmienić, że gra działa wyjątkowo płynnie. Nawet na starszym sprzęcie można pokusić się o włączenie wszelkich wodotrysków wspomaganych kilkustopniowym wygładzaniem krawędzi oraz filtrowaniem anizotropowym.

Również sfera audio jest znakomita. Jeśli miałbym wystawić ocenę cząstkową za ten element, bez wahania dałbym najwyższa notę! Zrobotyzowany głos systemu GlaDOS to wręcz mistrzostwo świata! Obróbka głosu kobiety, która podłożyła głos temu systemowi robi piorunujące wrażenie – to właśnie dzięki niemu GlaDOS stał się znakiem rozpoznawczym gry. Również towarzysząca nam muzyka autorstwa niejakiego Jonathana Coultona, jest znakomita – świetnie podkreśla klimat produkcji. Do tego dochodzą przyjemne dla ucha efekty dźwiękowe asystujące tworzeniu portalów i innym wykonywanym przez naszą bohaterkę czynnościom.

Na koniec – już tradycyjnie przy opisywaniu produktów studia Valve – kilka słów o instalacji. Portal, tak jak inne składniki Pomarańczowego Pudełka, do uruchomienia potrzebuje stałego dostępu do internetu, gdyż przed uruchomieniem pobiera pliki aktywujące. Te zabezpieczenie nadal zaliczam do wad - w Polsce taki wymóg jest barierą nie do przejścia dla dużej liczby miłośników gier komputerowych.

Czas na podsumowanie. Portal jest jak najbardziej wart swojej ceny. Jest to produkt nowatorski prawie pod każdym względem, o czym świadczy chociażby fakt, że świetnie się przy nim bawią zarówno młodsi, jak i starsi gracze oraz osoby, które nie przepadają za grami logicznymi. Choć cała przygoda trwa stanowczo za krótko (gdyby tytuł był dwa razy dłuższy, kto wie – może byłaby maksymalna nota!), Portal to gra, której nie można nie znać!